Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2018

"Labirynt ognia" Rick Riordan

"Labirynt ognia" Rick Riordan Oddam duszę/ serce/ rękę/ resztki psychicznego zdrowia za możliwość przeczytania kolejnego tomu, "Grobu tytana" jeszcze dziś! Dlaczego amerykańska premiera nastąpi dopiero za ponad dziewięć miesięcy? Panie Riordan, niech mi pan powie co dalej z pewnym błękitnookim młodzieńcem! Żałuję, że sięgnęłam po tę książkę teraz, mogłam jeszcze pół roku przeczekać, naprawdę! Zawsze grzecznie czekałam, aż uzbieram całą serię Riordana na biurku i dopiero brałam się za pierwszy tom (dobra, wyjątkiem była trylogia o Magnusie, ale ją dało się czytać z rocznymi odstępami), a tym razem postanowiłam czytać bez oczekiwania na przetłumaczenie ostatniego tomu serii... Błąd, wielki błąd! Akcja "Labiryntu ognia" zaczyna się dokładnie tam, gdzie urywa się narracja "Mrocznej przepowiedni". Jednak trzeci tom różni się od poprzednich skupieniem autora na metamorfozie głównego bohatera... Oczywiście, autor robi to w taki sposób, aby chw

"Piękne samobójczynie" Lynn Weingarten

"Piękne samobójczynie" Lynn Weingarten  Zakręcona, dziwaczna i niesamowita książka. To jedna z tych powieści, która wywołuje czytelnika zawrót głowy, który trwa i trwa... Początkowo Weingarten snuje dość zwykłą opowieść o stracie i bólu. Pierwszych kilka rozdziałów "Pięknych samobójczyń" przypominało mi dwie inne powieści dla młodzieży "Byłam tu" oraz "Piękne złamane serca". Choć warto zauważyć, że "Piękne samobójczynie" z literaturą młodzieżową mają niewiele wspólnego, tylko młody wiek bohaterów sugeruje, że Weingarten pisała z myślą o nastoletnich czytelnikach. Piękna okładka przyciąga wzrok, a surrealistyczna i trzymająca w napięciu opowieść sprawia, że nie mogłam oderwać się od tej książki. W kilku miejscach była całkiem zaskakująca, a w kilku miejscach spodziewałam się przedstawionych rozwiązań fabularnych. Obie bohaterki - June i Delia - to postacie, które zapadają w pamięć. Ze względu na kreacje głównych bohaterek, "P

"Zdobyć to, co tak ulotne" Beatrice Colin

"Zdobyć to, co tak ulotne" Beatrice Colin Ogromne zaskoczenie. Pozytywne. Choć okładka zapowiada romans w cieniu wznoszącej się wieży Eiffela, to powieść Colin jest raczej powieścią społeczno-obyczajową, niż romansem w popularnym rozumieniu. Brytyjska pisarka skupia się na ukazaniu obłudy schyłku XIX stulecia, gierkach pomiędzy klasami europejskiej socjety oraz podobieństw pomiędzy potrzebami bohaterów, a współczesnym czytelnikiem. Z całą pewnością osoby, które sięgają po tę powieść w poszukiwaniu historycznego romansu, namiętnych scen erotycznych i romantycznych scenek w paryskich kawiarniach będą rozczarowane. Jednak osoby, które chciałyby spojrzeć na Paryż z perspektywy budowanej dzień po dniu wieży Eiffela będą zachwycone. Akcja rozwija się dość szybkim, równym tempem. Colin skupia się nie tylko na parze głównych bohaterów - Emilu i Cait - ale także na podopiecznych głównej bohaterki, wchodzących w dorosłość Alice i Jamesa. I to właśnie za sprawą rozpieszczonego ro

"Gdzie niebo mieni się czerwienią" Lisa Lueddecke

"Gdzie niebo mieni się czerwienią" Lisa Lueddecke Historia z niewykorzystanym potencjałem. Piękna okładka i tajemniczy opis to jednak zbyt mało, aby powieści Lidy Lueddecke wyróżniała się na tle innych i zapadała w pamięć. "Gdzie niebo mieni się czerwienią" opiera się o wiele świetnych motywów - kraina wiecznego śniegu (jak w "Czerwone jak krew"), odizolowana od świata wyspa (jak w "Trzech koronach"), wszechmocna bogini (jak w "Córce Zjadaczki Grzechów") i dzielna, pozbawiona matki siedemnastolatka, która, aby ocalić swoją wyspę wyrusza w niebezpieczną podróż (jak w "Szóstce wron"). Jednak jest to pasjonująca historia napisana w mało pasjonujący sposób. Powieść nie jest zbyt gruba - ma około 350 stron. Jednak ponad 200 stron napisane jest w taki sposób jakby był to wstęp. Emocjonujące opisy, wartka akacja i ciekawe przeżycia spotykają Ósę dopiero podczas ostatnich sto stron tej opowieści. Wcześniej wszelkie emocje do

"Zwyczajna opowieść o miłości" Steven Camden

"Zwyczajna opowieść o miłości" Steven Camden Każda opowieść jest opowieścią o miłością. Tylko sposób tworzenia historii jest różny. Jest też wiele odcieni miłości. W powieści Stevena Camdena znajdziemy zarówno miłość od pierwszego wejrzenia, która połączy parę siedemnastolatków, miłość, która na nowo łączy stare małżeństwo oraz więź pomiędzy braćmi. Przyznaję, że przez pierwszych sto stron nie udało się mi wczuć w klimat i polubić bohaterów. Dopiero później tak wciągnęłam się w fabułę, że kolejne trzysta stron przeczytałam jednym tchem. Początkowo bardzo trudno było mi uwierzyć w podział na dwie warstwy społeczne niczym w baśniach dla dzieci. Później losy Luke'a i Lei stają się bardziej splątane, mniej szablonowe, a mnie łatwiej było zrozumieć monologi wewnętrzne głównego bohatera. Swoiste "przebitki" z wydarzeń w szpitalu sprawiały, że "Zwyczajna opowieść o miłości" przypominała mi "Anatomię obcości". A wielki finał, z przytupem i

"Ciasto ze szczyptą nadziei" Sarah Moore Fitzgerald

"Ciasto ze szczyptą nadziei" Sarah Moore Fitzgerald Zachęcona entuzjastycznymi recenzjami i podniesiona na duchu przedświąteczną atmosferą postanowiłam sięgnąć po książkę, która już w tytule zapewnia nas o moc nadziei. Trzeba przyznać, że tytuł brzmi jak wydawane hurtowo na przełomie listopada i grudnia pozycje romantyczno-społeczno-obyczajowe wielu polskich autorek. Jednak pod tym nietypowym tytułem kryje się opowieść o pokrewieństwie nadziei i naiwności. Tak, właśnie tak. Ta książka to opowieść 3xN - naiwność, nadzieja, nastolatkowie.  Prosta fabuła niczym nie zaskoczy czytelnika, który ukończył szkołę podstawową i zna choć kilka powieści i filmów. Jednak to nie w fabule kryje się urok "Ciasta ze szczyptą nadziei". Ot co, jest chłopak o wyjątkowo dobrym sercu, jest jego bystra przyjaciółka i powód przez który muszą się rozstać. W tym czasie miejsce najlepszych przyjaciółki zastępuję blond piękność i...Uwierzcie, już samo imię ślicznotki zdradza jej przys

"15 dni bez głowy" Dave Counsins

"15 dni bez głowy" Mam słabość do książek, w których młodzi bohaterowie muszą zająć się młodszym rodzeństwem, przedwcześnie dorosnąć i udowodnić światu, że bycie starszym bratem lub siostrą to misja na miarę komiksowego bohatera. Właśnie z tego powodu postanowiłam sięgnąć po powieść brytyjskiego pisarza Dave'a Counsinsa "15 dni bez głowy". Spodziewałam się czegoś podobnego do "To, co zakazane" Tabithy Suzumy (wkrótce premiera!) oraz "Na przekór nocy" Estelle Laure. Niestety, "15 dni bez głowy" nie dorównała tym powieścią. Zamiast chwytającej za serce opowieści o przymusowej dorosłości dostałam mało emocjonującą i nieco nudnawą historię o irytujących bohaterach. Może Jay jest jedyną postacią, którą można polubić. Niestety Laurence, jego mama, znajomi ze szkoły są płascy jak kartka papieru. Jedynym dobrze opisanym elementem świata przedstawionego jest złożona relacja pomiędzy braćmi. Miłość splątana ze zmęczeniem, znużeniem,

"Historia przemocy" Edouard Louis

"Historia przemocy" Edouard Louis Studium przypadku. "Historia przemocy" była dokładnie tym czego się spodziewałam. Opisem jednostkowego przypadku przemocy, opisywaniem powodu swojej traumy, próbą poradzenia sobie z wydarzeniami z przeszłości. Edouard Louis w swojej autobiograficznej powieści przywołuje wydarzenia z wyjazdu na prowincję, do rodziny, gdzie spotyka się z siostrą, aby opowiedzieć jej historię przemocy... Louis przytacza co spotkało go w wigilijną noc, wskazuje skąd wziął się jego lęk przed ludźmi oraz pokazuje jak rodzi się rasizm.  Poza snuciem swojej "świątecznej" opowieści, opisuje różnice pomiędzy życiem w Paryżu, a prowincją. Podkreśla swoje powody, opowiada jak opuścił rodzinne strony i kim stał się w stolicy. Przedstawia swojego oprawcę, tak aby wzbudził on w czytelniku tę samą czułość i atmosferę pożądania, która doprowadziła do tragedii. Z początku trudno mi było przywyknąć do stylu pisarza. Zanim przywykłam do kompozycji &

"Powrót do domu" Allan Stratton

"Powrót do domu" Allan Stratton Popłakałam się. Nie udało mi się powstrzymać łez, ta opowieść jest po prostu zbyt poruszająca i zbyt dobrze napisana, aby nie łapać za serce. Nastoletnia Zoe nie ma lekko. Mieszka w salonie fryzjerskim, jest prześladowana przez wredną kuzynkę, a jej jedyną przyjaciółką jest babcia, która zdradza objawy choroby Alzheimera. Z tego powodu rodzice nastolatki chcą oddać staruszkę do domu opieki. Trudno pogodzić się z utratą jedynej bliskiej osoby, prawda? Dlatego Zoe postanawia uratować swoją babcię przed utratą wolności, przy okazji odkopując rodzinny sekret. Bardzo szybko wciągnęłam się w tę opowieść. W pełni zrozumiałam zachowanie Zoe, nawet gdy była zbyt dziecinna jak na swój wiek. Autor zasłużył na oklaski za umiejętne przedstawienie jak choroba jednego członka rodziny wpływa na wszystkich pozostałych. Nieoceniony jest też role epilogu. Gdyby nie on ta opowieść byłaby dokładnie taka jakiej spodziewają się wszyscy czytelnicy już od zerk

"Pieśń dla Elli Grey" David Almond

"Pieśń dla Elli Grey" David Almond Dziwna. Może nawet dziwaczna. Realność miesza się z oniryzmem, antyczny mit spaja się z opowieścią o nastolatkach z XXI wieku, a czytelnik błądzi po omacku, szukając drogi interpretacji. Zupełnie nie tego się spodziewałam. Sądziłam, że będzie to opowieść bardziej... poważna? Spokojna? Może zwyczajnie łatwa w odbiorze? Tymczasem poznałam dwie nastolatki - Claire i Ellę. Najlepsze przyjaciółki o kompletnie różnych osobowościach. Nierozłączne. Do dnia, w którym Claire poznaje na plaży Orfeusza, grającego na lirze i zaczarowującego każdą żywą istotę swoim śpiewem. Także Ellę, która za pomocą telefonu od przyjaciółki słyszy melodię graną na plaży, gdzieś poza czasem, poza realnością.  Za sprawą podróży do świata umarłych, czerpania z mitologii greckiej oraz ukazania miłości jako siły napędowej ludzki "Pieśń dla Elli Grey" przypomina mi trylogię "Spętani przez bogów" Josephine Angelini (a dokładnie drugi tom tejże try

"Dzień ostatnich szans" Robyn Schneider

"Dzień ostatnich szans" Robyn Schneider Pierwsza powieść Robyn Schneider była poradnikiem optymizmu i podchodzenia do życia z uśmiechem na ustach, za to druga publikacja jej autorstwa jest lekcją realizmu i umiejętności dostosowywania oczekiwań do możliwości. Dobrze, że dałam Schneider drugą szansę, bo "Dzień ostatnich szans" przypadł mi do gustu o wiele bardziej. Podziwiam tę powieść za realizm i szczerość opisywanych wydarzeń. Tak łatwo przyszło mi odnaleźć siebie w Lane'ie i jego braku umiejętności cieszenia się z życia. Jeszcze łatwiej przyszło mi utożsamiać się z Sadie, która tak bardzo boi się zmian, że woli cierpieć niż zaryzykować... Dawno nie spotkałam w literaturze młodzieżowej bohaterów, którzy byliby tak mało wyidealizowani! Nie dość, że chorzy, smutni, ponurzy i depresyjni to jeszcze leniwi, uparci i nie przystosowani do roli króla balu. Hej, jak fajnie spotkać człowieka w książce o ludziach! Lane zachorował na hipergruźlicę i trafił do oś

"Zobacz, jak oni kłamią" Sue Wallman

"Zobacz, jak oni kłamią" Sue Wallan Rozczarowanie. Miałam wielkie nadzieje po przeczytaniu latem pierwszej powieści Wallman - "Kłamstwo minionego lata" - sądziłam, że natrafiłam na moją nową ulubioną autorkę dreszczowców. "Zobacz, jak oni kłamią" choć jest książką dobrą i ciekawą (ba, przez połowę powieści nie domyśliłam się co przyjmują bohaterowie), to wydaje się zbyt mało realistyczna i prawdopodobna życiowo, momentami wręcz ocierała się o dystopię, taką jak "Deklaracja" Gemmy Malley lub fantastykę naukową. Sięgając po ten tytuł liczyłam na realną opowieść, która wywoła we mnie przerażenie, właśnie poprzez złudzenie, że ta historia zdarzyła się naprawdę.   Klimatem "Zobacz, jak oni kłamią" najbardziej przypominała mi "Replikę" Lauren Oliver. Sterylne, szpitalne pomieszczenia, nieludzkie wymagania wobec postaci, atmosfera paranoi i lęku... Brzmi interesująco, jednak nie udało mi się przekonać do tej atmosfery, a w

"Duchy rebelii" Alwyn Hamilton

"Duchy rebelii" Alwyn Hamilton Zacznę szukać innych tytułów o legendach pustyni, Dżinach i sułtanach! I to właśnie przez Alwyn Hamilton, która chyba na dobre zaraziła mnie tym klimatem, słabością do mórz z piasku i intryg w haremie. Jednakże ostatni tom trylogii "Buntowniczka z pustyni" Hamilton przypadł mi do gustu najmniej, choć wciąż jest to udana książka. Końcowe sto stron było nieco banalne i przewidywalne, choć na tyle zręcznie napisane aby utrzymać zainteresowanie czytelnika, nawet gdy wszystkie karty zostały odsłonięte. Przez wszystkie trzy części byłam pod wielkim wrażenie wyobraźni pisarki i choć pod koniec byłam już zmęczona kolejnymi zwrotami akcji, twistami o sto osiemdziesiąt stopni i opisami walk to wciąż nie mogę się nadziwić nad złożonością uniwersum stworzonego przez Hamilton. Większe wrażenie ostatnio zrobiła na mnie tylko Bardugo ze światem Griszów oraz Salisbury i jej "Córka Zjadaczki Grzechów". "Duchy rebelii" raz

"Wszystkie nasze obietnice" Colleen Hoover

"Wszystkie nasze obietnice" Colleen Hoover Ta opowieść ma dwie mocne strony - świetnie opisane ból, rozpacz i beznadzieję oraz nieprzesłodzone, dość realistyczne zakończenie. Z książkami Colleen Hoover jest trochę jak z rosyjską ruletką. Albo trafi się perełka, która zwala z nóg jak "November 9" i "Hopeless" albo pełną dłużyzn opowieść o niczym jak "Maybe someday". Z powieścią "Wszystkie nasze obietnice" jest nieco inaczej. Z jednej strony jest to remiks dwóch niezwykle popularnych schematów scenariuszy: w retrospektywnym planie czasowym Hoover funduje czytelniczkom ociekające lukrem love story, pełne przeznaczenie przez duże P i słodkich słówek, aby w teraźniejszym planie czasowym snuć tragiczną opowieść o bezpłodnej parze jakich wiele w filmie i literaturze.  Czyta się dość dobrze, płynnie i z zaciekawieniem. To przede wszystkim zasługa podziału na dwa plany czasowe i przerywania akcji w jednym planie w najciekawszym momenci

"9 z dziewięciu światów" Rick Riordan

Jej, jak ja się stęskniłam za Riordanem! Od bardzo dawna nie sięgałam także po różnego rodzaju dodatki do serii. Cóż, najwyższa pora to zmienić! Chyba powinnam przyjrzeć się z bliska innym dodatkom do serii Riordana, przynajmniej tym, które zostały wydane po "Berle Serapisa". "9 z dziewięciu światów" to opowiadania, które przybliżają nam bohaterów drugoplanowych serii "Magnus Chase i Bogowie Asgardu". W kolejnych historiach autor przybliża także poszczególne światy, które pojawiają się w nordyckiej mitologii. A wszystko to spaja... Thor we własnej osobie Thor, który urządza sobie maraton przez wszystkie dziewięć światów mocno komplikując życie naszym narratorom-bohaterom. "9 z dziewięciu światów" Rick Riordan Pierwsze trzy opowiadania są kapitalne, cały czas konałam ze śmiechu. Kolejne były równie udane, choć nieco mniej zabawne. Ostatnie trzy historie wydały mi się najsłabsze, choć pewnie wpływ miał na to fakt, że tych bohaterów lubię n

"Zdrajca tronu" Alwyn Hamilton

"Zdrajca tronu" Alwyn Hamilton Po wygranej bitwie Amani nie długo cieszy się wolnością i spokojem. Trafia w ręce bezlitosnego Sułtana, zostaje sprzedana do haremu i wplątana w dworskie intrygi. Nie jest tak łatwo wierzyć we wszystko czego nauczyła się w obozie rebeliantów, nosząc kosztowne stroje i jedząc do syta. Zwłaszcza, gdy zawodzą najbliżsi... Nie spodziewałam się, że zdecydowana większość fabuły będzie rozgrywać się na dworze, wśród dyplomatów, następców tronu i przekupnej służby. Ten motyw tak bardzo przypominał mi wiele innych serii fantasy, w których mordercze rozgrywki monarchów były moim ulubionym tematem. Najbardziej opasły tom trylogii "Buntowniczka z pustynia" obfituje w zwroty akcji, intrygi na sułtańskim dworze (tak!), krwawe walki i magiczne wyczyny. Czegóż chcieć więcej? Być może autorka - tak jak Amani, główna bohaterka - jest Półdżinką, włada magią potrafi tworzyć zbiorowe iluzje? To chyba bardziej prawdopodobne niż stworzenie powieści, k

"Buntowniczka z pustyni" Alwyn Hamilton

Piasek pustyni, Dżiny, palące słońce i niebieskooka dziewczyna. Brzmi jak coś czego jeszcze nie grali, prawda? I tak w rzeczywistości jest, przynajmniej pod względem miejsca akcji. Cała reszta, a szczególnie kompozycja utwory, jest dobrze znana. Podobna do innych dystopii dla młodzieży, od "Igrzysk śmierci" zaczynając, a kończąc na "Delirium". Ba! Niektóre zwroty fabularne wydają się żywcem wyciągnięte z powieści Lauren Oliver. Niemniej, powieść Hamilton całkowicie mnie oczarowała. Uwiódł mnie świat pustynnej magii, Półdżinów i Buraqi. Autorka świetnie wypracowała tworzenie cliffhangerów zamykających każdy rozdział, więc bardzo łatwo popaść w syndrom "jeszcze jeden rozdział i idę spać". Najpierw trzeba dokończyć książkę, drugi tom mieć poza zasięgiem ręki, a dopiero wtedy można pójść spać. "Buntowniczka z pustyni" Alwyn Hamilton Dość łatwo polubić główną bohaterkę, a także uwierzyć w największy zwrot akcji (który po dłuższym przemyśleniu

"Kraina Opowieści. Zaklęcie Życzeń" Chris Colfer

"Kraina Opowieści. Zaklęcie Życzeń" Chris Colfer Pierwszy tom cyklu poświęconego magicznej i niesamowitej krainie, w której bohaterowie znanych baśni wiodą dalsze życie, mają nowe kłopoty, oczkują potomków i mszczą się za krzywdy wyrządzone w znanych nam wszystkim historiach. Główni bohaterowie - Alex i Conner - wpadają do książki będącej zbiorem baśni i przemierzają cały ląd, aby zebrać artefakty potrzebne do Zaklęcia Życzeń. To właśnie to zaklęcie umożliwi rodzeństwu powrót do prawdziwego świata... Brzmi znajomo? "Kraina Opowieści" przypomina "Baśniobór" Brandona Mulla połączony z "Atramentową Trylogią" Cornelli Funke. Całość utrzymana jest w stylu przypominającym prozę dla dzieci z ubiegłego wieku - książkowa, czasem archaiczna leksyka, dokładne i barwne opisy, prosta fabuła idąca jak po sznurku, wydźwięk moralno-dydaktyczny. Większość opowieści to kontynuacja ubiegłowiecznej konwencji typowej książki dla starszych dzieci i młodszej

"Żona" Meg Woltitzer

"Żona" Meg Wolitzer Smutna, gorzka, przygnębiająca powieść o wykorzystywaniu możliwości i potrzebie tworzenia silniejszej niż wszystko inne. Choć zakończenie jest dokładnie takie jakiego wszyscy się spodziewają (oczekują?) po bohaterce jednocześnie tak silnej i zmęczonej życiem jak Joan, to książka i tak zapada w pamięć i porusza. Być może właśnie dlatego, że wszystko w tej opowieści składa się na obraz rozpadu rodziny, małżeństwa i literatury. "Żona" to opis powolnego umierania chęci do życia w imię częściowego spełnienia artystycznych ambicji i marzeń z młodości w ramach konwenansów, społecznych norm oraz oczekiwań świata. Jednak jest to opis piękny i poruszający, niczym mglisty poranek poprzetykany promieniami słońca. Akcja wymusza na czytelniki dość powolne tempo lektury. To nie jest powieść, przez którą można przebiec, od rozdziału do rozdziału nie patrząc na boki. Nie, historia Joan - żony idealnej - domaga się trzech, czterech wieczór pełnych skupie

"Love & Luck" Jenna Evans Welch

"Love & Luck" Jenna Evans Welch Poprawiacz nastroju skondensowany do jednej, niegrubej powieści. Właśnie tym zdaniem najłatwiej opisać drugą wydaną w Polsce powieść Jenny Evans Welch. "Love & Luck" opowiada o Addie - amerykańskiej nastolatce, która przypadkiem spędza wakacje w Irlandii. Brzmi znajomo? Nic dziwnego, bo Addie to najlepsza przyjaciółka Liny, głównej bohaterki "Love & Gelato", a jej losy są swoistą kontynuacją włoskiej przygody Liny. Dlatego polecam czytać te książki w kolejności ukazania się, w innym przypadku zakończenie z "Love & Gelato" nie będzie zaskakujące. Opowieść o Addie spodobała mi się bardziej niż poprzedniczka. Choć opis na odwrocie okładki zapowiada wątek romantyczny, złamane serce i przystojnego Irlandczyka, to w rzeczywistości miłość z tytułu dotyczy bardziej relacji bratersko-siostrzanej niż jakiejkolwiek innej. Zdarzają się też ciekawie ujęte opisy więzi pomiędzy przyjaciółmi rozdzielonymi

"Grzesznik" - Maggie Stiefvater

"Grzesznik" Maggie Stiefvater Cztery lata po zakochaniu się w "Wilkołakach z Mercy Falls" dopadłam wreszcie "Grzesznika", czyli czwartą część trylogii (sic!), tom dodatkowy, czy kontynuacja o bohaterach drugoplanowych. Od razu ostrzegę, jeśli Wy też czytaliście oryginalną trylogię kawał czasu temu to lepiej zróbcie sobie powtórkę, bo trudno połapać się w nawiązaniach do wspólnej przeszłości Cole'a i Isabel. Jak na książkę o wilkach to szalenie mało tutaj wilków. Pojawiają się właściwie trzy, może cztery przemiany Cole'a w wilka, które nie są opisywane i jedna, która faktycznie wnosi coś do akcji. Zabrakło mi tez opisów przeszłości wilków i obecności innych wilków... No dobra, po prostu nie dość wilkołaków w książce o wilkołakach. Może dałoby się umieścić tę książkę na półkach z powieściami realistycznymi, gdzieś pomiędzy realizmem magicznym a historiami miłosnymi z happy endem.  Przez pierwsze stron trudno było mi się wciągnąć i uwier

"Feel again" Mona Kasten

"Feel again" Mona Kasten Trzeci tom trylogii Mony Kasten pochłonęłam w jeszcze szybszym tempie niż pierwsze dwa. Historia o Sawyer i Isaacu wciągnęła mnie najbardziej, a jednocześnie najłatwiej przyszło mi przy niej odpocząć, oderwać się od realnego świata i skupić na historii. Może dlatego, że Sawyer nie jest chodzącym ideałem - tak jak Dawn i Allie. Podobnie z Isaakiem, który wydaje się chłopakiem, jakiego można spotkać na ulicy, w kawiarni, w metrze... W przeciwieństwie do Kadena i Spencera, których bardzo polubiłam jednak wydają się zbyt podobni do książąt z bajki, aby spotkać ich  w prawdziwym świecie. "Feel again" ma jeszcze jedną sporą zaletę - można go czytać całkiem niezależnie. Właściwie dotyczy to też "Trust again", chociaż w drugiej części autorka czasem odwołuje się do wydarzeń z "Begin again". W ostatnim tomie trylogii nie ma takich nawiązań, właściwie nie wiedząc kim jest Dawn i pozostali można się świetnie bawić. Ba, można

"Cinder i Ella. Tak się kończy bajka" Kelly Oram

"Cinder i Ella. Tak się kończy bajka"  Tak rzadko się zdarza, aby kontynuacja była lepsza niż pierwsza część. Tak bardzo bałam się, że tym razem będzie podobnie. Tak wielce byłam zaskoczona, gdy drugi tom wzruszył mnie bardziej niż poprzednik! "Cinder i Ella. Tak się kończy bajka" łapie za serce, bawi i wzrusza. Autorka odeszła nieco od baśniowej konwencji i całkowicie poświęciła ukazaniu związku z gwiazdorem filmowym jak najbardziej realnie i prawdopodobnie. Co lepsze, udało się jej to! Mimo zwariowanego Hollywood, bajońskich sum i zniewalającej urody wszystkich postaci Oram udało się stworzyć współczesną baśń o Kopciuszku, która wydaje się tak rzeczywista, jakby mogła przydarzyć się każdemu. Chyba dopiero teraz tak naprawdę polubiłam Ellę. Autorce świetnie udało się oddać walkę bohaterki z kompleksami i zaniżonym poczuciem własnej wartości, nie zapominając przy tym o subtelnej krytyce współczesnego show-biznesu ogarniętego pogonią za nierealnym wyglądem.

"Chłopaki nie dziergają" Tom S. Eatson

"Chłopaki nie dziergają" Tom Eatson Komedie, bazujące na przełamywaniu stereotypów najczęściej są wysokobudżetowymi filmami pełnymi żartów sytuacyjnych i świetnej charakteryzacji. Eatson wykorzystał jednak ten pomysł, aby stworzyć niedługą powieść dla nastolatków o przesympatycznym chłopaku, który przypadkiem odkrywa pasję do dziergania. Swoje nowe hobby ukrywa przed całym światem, przez co pakuje się w kłopoty.. Ale czym jest dzierganie w obliczy brytyjskiego poczucia humoru? Poznajcie Bena, licealistę, który dzierga świetne bezrękawniki, gdy nikt nie patrzy.  Pełno tu żartów i dowcipów. Ponieważ to Ben jest narratorem powieści, to nikogo nie dziwi, że język jest stylizowany na młodzieżowy. Opowieść napisana jest lekkim językiem, który dobrze odzwierciedla nieco rozchwianą psychikę chłopaka, jego lęki i fobie, kompleksy i marzenia o ślicznej nauczycielce. Sama fabuła nie jest zbyt przewidywalna, dość łatwo odgadnąć jak potoczą się losy głównego bohatera i jego rodz

"Ciotka Sass. Opowieści świąteczne" Pamela L. Travers

"Ciotka Sass. Opowieści świąteczne"  Gwiazdka już za niespełna trzy miesiące, więc to chyba dobra pora na sięgnięcie po trzy opowiadania, które autorka słynnej serii o Mary Poppins rozsyłała swoim przyjaciołom w ramach prezentu na Boże Narodzenie. I choć opowiadanka same w sobie nie opowiadają o Wigilii, to bijące od nich ciepło i rodzinna atmosfera, sprawiają, że październikowy wieczór ma w sobie coś z magii świąt.  Trzy pięknie ilustrowane ciepłe historie, o trzech postaciach, które wpłynęły na życie i twórczość Pameli Travers. Podobieństwo charakterologiczne Ciotki Sass i samej Mary Poppins sprawia, że lektura jest nie tylko przyjemnością, ale też wycieczkę w biografią australijskiej autorki. Najbardziej spodobało mi się właśnie opowiadanie o ciotce, choć kolejne dwa - o chińskim kucharzu oraz domorosłym filozofie to historie ocierające się o granicę prawdopodobieństwa, balansujące pomiędzy realizmem a magią. Napisane z humorem, ciepłem trzy historyjki sprawiają, że

"Królestwo Kanciarzy" Leigh Bardugo

"Królestwo Kanciarzy" Leigh Bardugo Kontynuacja "Szóstki Wron", o tytule "Królestwo Kanciarzy", jest prawie tak udana jak poprzedniczka. Niestety prawie robi wielką różniczkę. I tak jak pierwszy tom wyróżnia się na tle innych powieści fantasy, tak "Królestwo Kanciarzy" jest pozycją bardzo dobrą, ale nie wyjątkową.  Właściwie tylko jeden moment z blisko sześciuset stron był zaskakujący, reszta - interesująca, niegłupia i tak bardzo w stylu Kaza Brekkera, że wszystko wydawało się łatwe do przewidzenia, oczywiste. Jeśli z góry wiesz, że wszystko jest intrygą i oszustwem po prostu czekasz, aż tajemnica wyjdzie na jaw, prawda?   To świetna książka na nadchodzące długie jesienne wieczory - niemało stron, interesujący bohaterowie i zemsta, która pcha całą fabułę do przodu. Narracja skacze od jednego bohatera do drugiego, tworząc mozaikę wydarzeń, katastrof, wpadek i nieszczęść. Dzięki temu czyta się szybko i z przyjemnością. Tym razem najlepie

"Szóstka wron" Leigh Bardugo

"Szóstka wron" Leigh Bardugo Nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo brakuje mi świata wykreowanego przez Bardugo dopóki nie sięgnęłam po "Szóstkę wron". Przepadłam już po trzech rozdziałach, a Ninę i Inej pokochałam całym sercem, nie mniej niż Alinę - główną bohaterkę trylogii "Grisza". Jak to dobrze, że za oceanem planowane są kolejne książki Bardugo rozgrywające się w scenerii Ravki i państw sąsiednich. Akcja "Szóstki wron" rozgrywa się w Kerchu i Fjerdzie, a główny bohaterem jest Kaz - rozbójnik, złodziej i oszust, który nie ma nic do stracenia. I właśnie dlatego jest aż tak niebezpieczny... Kaz Brekker wyrusza do Fjerdy w niemożliwą misję wraz z pięciorgiem pomocników i niezałatwionymi sprawami z przeszłości... Pierwsza połowa bardziej przypominała mi "Łowczynię" Virginii Boecker niż trylogię "Grisza". Te ciasne zaułki, przesmyki, uliczki i tunele Ketterdamu są podobne do Londynu w wizji Boecker. Jednak twisty fabu

"Podniebny" Kerstin Gier

"Podniebny" Kerstin Gier Najbardziej urokliwa, ciepła i sympatyczna powieść tego roku! Gier po raz kolejny zdobyła moje serce i udowodniła, że naprawdę dobra literatura dziecięca jest czymś więcej niż opowieścią na dobranoc. "Podniebny" to nietypowa powieść, która z jednej strony przypomina propozycje dla młodzieży (przecież główna bohaterka ma siedemnaście lat!), z drugiej strony to historia utrzymana w konwencji książek dla dzieci takich jak te z serii "Scherlock, Lupin i ja", a tak naprawdę do świetna, ambitna pozycja i dla dorosłego czytelnika, która tylko ukrywa się pod błyszczącą, okrutnie różową okładką.  Już teraz wiem, że będę wracać do tej opowieści ilekroć będę potrzebować nieco ciepła i radości, ponieważ podczas lektury uśmiech ani na moment nie zniknął z mojej twarzy. Z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów i nie odgadłam zakończenia! Gier jak zwykle wyprowadziła mnie w pole, zwodziła do prawie ostatniej strony, a potem... Ach, ta

"Trust again" Mona Kasten

"Trust Again" Mona Kasten Zdecydowanie bardziej zaskakująca niż pierwsza część, a przez to ciekawsza i bardziej wciągająca. Niestety, finał jest jeszcze słodszy niż w "Begin Again", prawie baśniowy, lukrowany jak bożonarodzeniowe pierniczki. Gdyby pominąć cukierkowy finał to "Trust Again" jest historią życiową i wiarygodną, utrzymaną w stylu podobnym do książek Colleen Hoover. Gorycz, sukces, strata, odpowiedzialność za błędy oraz lęk przed szczęściem - to składniki, z których zrobiona jest ta powieść miłosna i które dodają jej autentyzmu i realności, której nieco zabrakło mi podczas lektury pierwszej części tej trylogii. Trzeba przyznać, że zarówno Dawn jak i Spencer są postaciami bardziej nieoczywistymi i mniej typowymi niż para z poprzedniego tomu. Szczególnie Dawn, ponieważ nie jest wykreowana na chodzący ideał, cud-miód i orzeszki, ale ma też sporo wad, z których sama nie zdaje sobie sprawy. Kasten rezygnuje z konwencji romansu akademickiego

"Begin again" Mona Kasten

"Begin again" Mona Kasten Ktoś tęsknił za porządnym romansem akademickim? A może komuś zabrakło niemieckich powieści o młodych dorosłych, takich jak "Lato koloru wiśni" Cariny Bartsch? Jeśli tak to "Begin Again" jest najlepszą propozycją na ten weekend. Książka opowiada o Allie, która rzuca życie w Denver i przenosi się do Orlando, aby rozpocząć wszystko od nowa. Wprowadza się do Kadena pomimo absurdalnych zasad zarządzonych przez chłopaka.  Powieść ma nietypowy format, nieco większy niż standardowy, więc na stronie mieści się więcej słów. Mimo tego książkę się bardzo szybko, akcja jest wartka i interesująca. Dość łatwo przyszło mi polubić oboje bohaterów, choć żadne z nich nie chwyciło mnie za serce. Dialogi pomiędzy Kadenem i Allie są pełne sarkazmu i ironii, rozbawiały mnie do łez. Są one stanowczo najciekawszym elementem tej powieści. Czasem wręcz pomijałam fragemnty narracyjne, aby najpierw przeczytać rozmowę bohaterów, a później dopiero wra

"Powiedz wreszcie prawdę" Dana Reinhardt

"Powiedz wreszcie prawdę" Dana Reinhardt Wiele książek o kłamstwie można znaleźć na księgarnianych półkach. Przeważnie są to opowieści trzymające w napięciu i budzące grozę, czasem znajdzie się też opowieść z morałem, przesłaniem. Niemało jest też powieści o kłamstwach sprzed stu lat, opowiadanych w rodzinie z pokolenia na pokolenie. Ale czy znacie historię podobną do filmowych komedii romantycznych, opowiadającą o roli kłamstwa w codziennym życiu? Jeśli nie to najwyższa pora sięgnąć po "Powiedz wreszcie prawdę" Dany Reinhardt/ Życie Rivera przypomina żywot innych uczniów ostatniej klasy z LA. Do czasu, aż jego dziewczyna nie rzuca go na środku jeziora, a on postanowi szukać pomocy w grupie terapeutycznej dla osób uzależnionych... od narkotyków. Kłopot polega na tym, że Riv jest uzależniony jedynie od Penny, dlatego postanawia udawać narkomana. To książka na jeden wieczór. Krótka powieść, skupiona wokół Rivera, ale poruszająca też inne tematy. Zaczynając o

"Zabójcze lato" Juno Dawson

"Zabójcze lato" Juno Dawson Ostatnia książka jaką przeczytałam w te wakacje musiała mieć 'lato' w tytule, a co tam! I cóż, teraz nieco żałuję, że nie wzięłam się za powieść Dawson wcześniej - gdy panowały iście hiszpańskie upały, a letnie dni trwały dłużej. Żałuję także z innego powodu... Powieść Dawson jest świetna, dobrze napisana i trzymająca w napięciu. Z jednej strony czytelnik ma ograniczoną liczbę osób, które spędzają razem wakacje na hiszpańskim odludzi i które mogły okazać się z mordercami, ale z drugiej strony czy najwybitniejsze kryminały także nie miały ograniczonej liczby podejrzanych? Najlepsza w tej powieści nie jest sama kryminalna intryga, ale gra z konwencją. Autorka świadomie nawiązuje do klasycznych schematów fabularnych filmów klasy B, popularnych seriali oraz bestsellerów Agathy Christie. Powieść stylizowana jest na zapis/ opis/ scenariusz serialu telewizyjnego, który łączy ze sobą wiele gatunków. Narracja prowadzona jest z punktu widze

"Wampir z KC" Andrzej Pilipiuk

"Wampir z KC" Andrzej Pilipiuk Wampiry z Pragi powróciły! I choć na pierwszy rzut oka nic się nie zmieniło to w powietrzu czuć już koniec pewnej epoki... Najpierw przymusowe wczasy nad Bałtykiem, potem zbieranie grzybów zimą, a na koniec upadek fabryki. Marek, Igor i Gosia muszą zmierzyć się z nową rzeczywistością. Jednak tak naprawdę kapitalizm pojawia się w "Wampirze z KC" dopiero pod koniec książki, a zdecydowana większość to utrzymane w starym stylu opowiadanka naśmiewające się z absurdów PRL. Efekt? Z jednej strony obietnica czegoś nowego, z drugiej strony nic się nie zmieniło, więc czytając "Wampira z KC" czułam się jak po podróży w czasie, cztery lata wstecz, gdy poznawałam (w pomylonej kolejności) początku losów praskich wampirów. Powieść (zbiór chronologicznie uporządkowanych opowiadań?) jest bardzo nierówny. Znajdują się tu zarówno momenty bardzo zabawne, interesujące i wciągające, ale niemało jest też dłużyzn, podczas których nieźle si

"Cinder i Ella" Kelly Oram

"Cinder i Ella" Kelly Oram Moda na retelling trwa w najlepsze, a baśń o Kopciuszku jest jedną z najczęściej wykorzystywanych klasycznych historii. Po "Cinder i Ella" spodziewałam się jedynie zwykłego romansidła stylizowanego na baśń o Kopciuszku. Prosta fabuła, typowe love story w wersji bajkowej, ale bez dobrej wróżki i karocy z dyni. Tymczasem Kelly Oram stworzyła fabułę podobną do tej z książki "Ktoś mnie obserwuje" - obrzydliwie bogaty i bardzo sławny przystojniak oraz okaleczona przez życie, nieszczęśliwa dziewczyna.  Jest też macocha, złe przyrodnie siostry, współczesna wariancja na temat pantofelka i balu... Choć wszystkie aluzje do baśni są dość dobrze ukryte, jeśli nie chce się ich dostrzec na łatwo zapomnieć nawet o oczywistych nawiązaniach. Dzięki tej subtelności książka sporo zyskuje, staje się ciekawa sama w sobie, a nie tylko za sprawą intertekstualności.  Ella przeżyła wypadek, ale większość jej ciała jest poparzone. Ledwo chodzi,

"Między niebem a niebem" Joanne O'Sullivan

"Między niebem a niebem" Joanne O'Sullivan Huragan Katirna dla większości Europejczyków był tylko newsem zza oceanu. Niemniej, dla wielu tysięcy ludzi Katrina oznaczała koniec życia jakie dotychczas znali. Tak było także z Evangeline - szesnastoletnią bohaterką powieści O'Sullivan - jej rodziną, znajomymi, przyjaciółmi, którzy żyją w małej miejscowości w Luizjanie. Nie miałam ogromnych oczekiwań wobec tej powieści, nie śniłam o niej po nocach na pół roku przed premierą, ale z całą pewnością wszystkie tragiczne, przykre i wzruszające momenty z "Między niebem a niebem" będą śnić mi się teraz, po przeczytaniu tej książki. Książka jest pełna obrazów, które wyciskają łzy z oczu. Zarówno na początku powieści, gdy huragan dopiero dociera do wybrzeży, jak i w dalsze części utworu, gdy miasta rozrzucone wzdłuż linii brzegowej zamieniają się w ruiny. Wątek romantyczny nie ujął mnie aż tak bardzo, jak bywało to w innych historiach o nastoletnich miłościach, j