Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2016

"Hopeless" Colleen Hoover

"Hopeless" Colleen Hoover Moja ulubiona powieść z 2014 roku nie doczekała się recenzji. Najwyższa pora to zmienić. Dlatego postanowiłam napisać kilka słów o powieści, która rozpoczęła moją sympatię do nurtu New Adults. Gdybym pisała ten tekst tuż po lekturze właściwie składałby się on z samych wykrzykników i zachwytów. Minęły ponad dwa lata od chwili, gdy poznałam losy Sky, dzięki czemu jestem w stanie nie umierać z zachwytu pisząc te słowa. Przeczytałam też sporo innych powieści pióra Hoover i mogę zdecydowanie podkreślić - "Hopeless" to najlepsza powieść autorki, a pozostałe nie dorastają jej do pięt.  Od pierwszy stron byłam zachwycona tą opowieścią. Przede wszystkim za sprawą homoseksualnego przyjaciela głównej bohaterki. Jednak mój początkowy zachwyt szybko przerodził się w wielką miłość. To opowieść, której różowa, słodka okładka nawet w jednym procencie nie zdradza co czeka czytelnika już mniej więcej w połowie. Absolutnie wzruszająca, zaskakująca i

"Ugly love" Colleen Hoover

"Ugly love" Colleen Hoover Trochę zapomniałam o tej powieści Hoover zbyt zajęta oczekiwaniem na premierę "November 9", choć gdy przypadkiem wpadła w moje ręce postanowiłam przeczytać ją jeszcze dziś. Poza tym stare wydanie bardzo mi się nie podobało i po cichu miałam nadzieję, że uda mi się dostać tę powieść w nowym wydaniu w niskiej cenie. Ale z jednej strony trochę się obawiałam. "Ugly love" wciąż porównywano do "Maybe someday", które do gustu mi nie przypadło. Ba, rozczarowało mnie okropnie jak żadna inna powieść amerykańskiej autorki. "Ugly love" jest trochę lepsze niż "Maybe someday". TROSZKĘ lepsze. Po pierwszym rozdziale domyśliłam się jak akcja się rozwinie w najmniejszych szczegółach i nie pomyliłam się, ani odrobinkę. Wszystko jest możliwe do przewidzenia, oczywiste i absurdalnie proste w swojej konstrukcji. Nie jestem pewna, ale mam wrażenie, że "Ugly love" wypadło trochę lepiej niż "Maybe s

"Spętani przez bogów" Josephine Angelini

"Spętani przez bogów" Josephine Angelini Mitologia grecka w nowym wydaniu? I to nie za sprawą kolejnej powieści Ricka Riordana? A owszem, jest to możliwe. Tym razem autorką, która odważyła się przywrócić do życia bogów z Olimpu jest Jospephine Angelini. Amerykańska autorka stworzyła trylogię paranormal romance opartą o mity o wojnie trojańskiej. Pierwszy tom w Polsce ukazał się ponad pięć lat temu, ale mnie dotarcie do tego tytułu (i zabranie się za lekturze po kilkumiesięcznym okresie leżakowania na biurku) zajęło dużo czasu. Nie mogłam się przekonać do samej myśli, że ktokolwiek poza Riordanem tworzy współczesne powieści dla młodzieży, bazując na starożytnej mitologii Greków.  Główną bohaterką jest Helena. Cóż, od razu się przyznam, że nie lubię tej dziewczyny. Szesnastolatka robi wszystko, aby się nie wyróżniać, hmm, wyróżniając się. Udaje niepozorną i przeciętną, ale cały czas pakuje się w kłopoty i używa swoich zdolności. No i jest nieprzeciętnie głupia. Tr