"Hopeless" Colleen Hoover |
Moja ulubiona powieść z 2014 roku nie doczekała się recenzji. Najwyższa pora to zmienić. Dlatego postanowiłam napisać kilka słów o powieści, która rozpoczęła moją sympatię do nurtu New Adults. Gdybym pisała ten tekst tuż po lekturze właściwie składałby się on z samych wykrzykników i zachwytów. Minęły ponad dwa lata od chwili, gdy poznałam losy Sky, dzięki czemu jestem w stanie nie umierać z zachwytu pisząc te słowa. Przeczytałam też sporo innych powieści pióra Hoover i mogę zdecydowanie podkreślić - "Hopeless" to najlepsza powieść autorki, a pozostałe nie dorastają jej do pięt.
Od pierwszy stron byłam zachwycona tą opowieścią. Przede wszystkim za sprawą homoseksualnego przyjaciela głównej bohaterki. Jednak mój początkowy zachwyt szybko przerodził się w wielką miłość. To opowieść, której różowa, słodka okładka nawet w jednym procencie nie zdradza co czeka czytelnika już mniej więcej w połowie. Absolutnie wzruszająca, zaskakująca i miażdżąca psychikę. W tej książce pokochałam wszystkich - samą Sky, Six, Holdera, a nawet opiekunkę głównej bohaterki. Wszyscy są wykreowani na wiernych rzeczywistości i całkiem realnych bohaterów, całkiem realnej i prawdopodobnej opowieści, która z pozoru wydaje się kolejną opowieścią o miłości dwojga zbuntowanych i nietypowych nastolatków, którzy trochę sami nie wiedzą czego chcą. W rzeczywistości są bardzo zagubionymi młodymi dorosłymi w świecie stworzonym przez starych dorosłych.
Płakałam jak bóbr. I to bóbr z obolałą łapką i zniszczoną tamą. To jedna z niewielu powieści, która nie pozwoliła mi zasnąć (właściwie pamiętam tylko jedną taką historię - "Genezę" Jessici Khoury). Niestety brak snu to efekt nie tylko wzruszenia, ale przede wszystkim zaskoczenia przeszłością bohaterów. Gdy sięgałam po ten tytuł kolejny raz nie wywołał on już na mnie takiego wrażenia. Jednak nadal styl i plastyczne opisy wydarzeń sprawiają, że nie sposób nie dać się porwać tej opowieści.
Polecam małym i dużym. Nawet tym anty-romantycznym. I kobietom i mężczyznom. To piękna opowieść o życiu i bólu, który potrafimy ukrywać głęboko pod skórą. Z pewnością ta powieść ma do przekazania o wiele więcej niż wskazuje na to okładka lub opis na jej odwrocie.
Komentarze
Prześlij komentarz