Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2018

"Without Merit" Colleen Hoover

"Without Merit" Colleen Hoover Najnowsza książka amerykańskiej pisarki, słynącej z tworzenia poruszających romansów oraz powieści z nurty YA. "Without Merit" należy właśnie do nurty powieści dla młodych dorosłych. Tytułowa Merit ma siedemnaście lat i bardzo nietypową rodzinkę. Miesza w starym kościele i już na drugiej stronie książki poznaje chłopaka swoich marzeń. Tak, na drugiej stronie. A na czwartej już się całują. Jak widać, tempo akcji jest zawrotne. Wydarzenia rozwijają się w taki szaleńczy sposób aż do połowy powieści, do momentu kulminacyjnego, gdy wszystko na moment zamiera. Dalsza część powieści to próba ratowania świata Merit. Absurd goni absurd, a towarzyszy mu kuriozum. W tej powieści brakuje już tylko jednorożca, pary elfów i komiksowego superbohatera, aby "Without Merit" stało się powieścią fantastyczną. Cała opowieść oddalona jest o lata świetlne od realności i prawdopodobieństwa. A to niestety prowadzi do sprzeczności logiczny

"Mroczny tron" Kendare Blake

"Mroczny tron" Kendare Blake Akcja kontynuacji "Trzech mrocznych koron" rozpoczyna się w tym samym momencie, w którym autorka porzuciła czytelników w pierwszej części. W efekcie, "Trzy mroczne korony" wydają się tylko rozgrzewką, wstępem do prawdziwej akcji, która rozgrywa się w "Mrocznym tronie" i na nim się nie kończy. Ponownie, akcja wydaje się urywać w najbardziej emocjonującym momencie. Choć tym razem przyjdzie polskim czytelnikom czekać o wiele dłużej na poznanie dalszych losów królowych i ich przyjaciół.  W tej książce jest naprawdę mnóstwo odwołań do poprzedniej części. Nawet do szczegółów, epizodycznych wydarzeń. Poza tym, autorka nie traci czasu na ponowne prezentowanie licznych postaci, które pojawiły się już w książce otwierającej cykl. Dlatego najlepiej mieć "Trzy mroczne korony" na świeżo w pamięci, aby w każdej chwili móc przywołać wszystkie wydarzenia. Tempo akcji jest zawrotne. Powieść wciąga już od pierws

"Wieczór filmowy" Lucy Courtenay

"Wieczór filmowy" Lucy Courtenay Ta książka ma smak ciepłego mleka z miodem. Słodka, rozpływająca się po całym organizmie opowieść koi nerwy i poprawia nastrój.  To nie jest najbardziej odkrywcza powieść tego roku.  Z całą pewnością, finał nie zaskoczy. Ale jestem przekonana, że wiele osób uśmiechnie się, czytając o Hannie i Solu. Urokiem i klimatem "Wieczór filmowy" przypomina mi "Musimy coś zmienić" Sandy Hall, jednak z dodatkiem brytyjksiego poczucia humoru jak w "Jednym dniu" Davida Nicholasa (do którego bohaterowie nawiązują na samym początku książki, gdy pojawia się pomysł spotykania się każdego, ostatniego dnia miesiąca, aby wspólnie spędzić filmowy wieczór). W kilku rozdziałach dostrzegłam też podobieństwa do powieści "Wokół słów" Jeffa Bartscha. Jestem zauroczona wyborami filmowymi bohaterów - decydowali się starsze, klasyczne filmy, rozmawiali o sztuce filmowej, dostrzegali głębie przywoływanych obrazów. Przez chwilk

"Trzy razy ty" Federico Moccia

Wielki finał opowieści o Gin, Babi i Stepie. Zdaje się, opus magnum włoskiego pisarza. W "Trzy razy ty" znajdziemy wiele odniesień do życia autora - jego pracy jako scenarzysty, jego tęsknoty za młodością, widać też jego żal za tym, że po ćwierćwieczu kończy swoją najważniejszą opowieść. To właśnie żal i chęć pozostania w tym świecie jak najdłużej widać na każdej stronie, w każdym niepotrzebnym opisie trunków, które spożywają bohaterowie, w każdej przygodzie w pracy Stepa, która nic nie wnosi do głównych wątków. Moccia gra wszystkimi możliwymi kartami. Wszystkimi. Wykorzystuje dziesiątki motywów, których pełno w literaturze kobiecej w ostatnich dwudziestu, trzydziestu latach. Efekt jest taki, że motywy, które dla wielu autorów wystarczyłyby na stworzenie ośmiu różnych powieści tutaj stają się telenowelą, operą mydlaną, gdzie bohaterów cały czas spotykają kolejne nieszczęścia. To motywy i toposy zazwyczaj poruszają i wzruszają czytelniczki tutaj tracą na znaczeniu, stają s

"Simon oraz inni homo sapiens" Becky Albertalli

"Simon oraz inni homo sapiens" Becky Albertalli Simon jest gejem. I choć ma świadomość, że jego rodzina zaakceptuje jego orientację to mimo to zachowuje ją w tajemnicy. Nie mówi też swoim przyjaciołom. A to wszystko przez Blue. Chłopaka z którym wymienia długie, pełne tajemnic maile. Blue nie chce afiszować się ze swoją orientacją. Czego nie robi się dla korespondencyjnego przyjaciela/ być-może-chłopaka-marzeń?  Hej, człowieku, który właśnie to czytasz! Myślisz, że nie jesteś dość otwarty i tolerancyjny, aby czytać romans dla młodzieży w wydaniu LGBT? No to wiedz, że się mylisz. Po prostu daj szansę Simonowi. Ten chłopak całkowicie Cię zauroczy, czasem rozbawi do łez, może nawet wzruszy. Bohater wykreowany przez Albertalli udowodni Ci, że miłość nie jedno ma imię. W tej książce nie tylko wątek romansowy się liczy, także rodzina i przyjaciele zajmują ważne miejsce w życiu Simona. Dwie całkiem różne siostry, troje skrajnie odmiennych przyjaciół i nieco narwani rodzice