Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

"Illuminae" Jay Kristoff i Amie Kaufman

"Illuminae" Jay Kristoff i Amie Kaufman Najpiękniej wydana książka tego roku! Propozycja dla tych, którzy nie tylko czytają, wąchają, kupują, układają i porządkują książki, ale dla tych, którzy traktują je jak małe dzieła sztuki użytkowej, które chcą je także podziwiać i oglądać. "Illuminae" jednocześnie czyta się i ogląda. I podziwia. Wszystkie ilustracje pojazdów, logotypy, kółka po kawie pozostawione na tajnych aktach... Wszystkie te drobne elementy, które razem tworzą spójną i kompletną całość pozwalają czytelnikowi na całkowite poddanie się immersji i zanurzenie się w głębi kosmosu.  Autorzy używają tricków znanych z filmów i innych powieści sciene-fiction, przez co podczas lektury przypominały mi się inne teksty kultury. Od "Solaris" zaczynając, kończąc na filmie "Interstellar". I to nie ze względu na tematykę i otoczenie. "Illuminae" i "Solaris" łączy sposób obrazowania spotkania jednostki z absolutem, transce

"Replika" Lauren Oliver

"Replika" Lauren Oliver Jestem bez pamięci zakochana w trylogii "Delirium" Lauren Oliver, dlatego mimo rozczarowującej "Paniki" zdecydowałam się sięgnąć po najnowszą powieść amerykańskiej autorki - "Replikę". Na początku nie mogłam się zdecydować jak rozpocząć przygodę z tą książką, którą można czytać na trzy sposoby. Albo zaczynając od Liry, a później przeczytać opowieść Gemmy, albo rozpocząć od niebieskiej okładki, a później przejść do części Liry, ewentualnie czytać na przemian. Zdecydowałam się na ostatni wariant i czytałam jeden rozdział z perspektywy Gemmy, kolejny z perspektywy drugiej bohaterki. Myślę, że dzięki temu powieść nabrała tempa i nie było dłużyzn przed którymi mnie ostrzegana, ale ten sposób lektury ma też wadę. Upodobnił książkę o tak nietypowej kompozycji do wielu innych powieści, w których pojawia się narracja naprzemienna (tyle, że nie trzeba obracać książki w dłoniach), tak jak w "Kronikach rodu Kane".

"Greckie wakacje" Alyson Noël

"Greckie wakacje" Alyson Noël Czy tylko ja spędziłam całą zimę na marzeniu o wakacjach na jakiejś pięknej, słonecznej i niesamowitej greckiej wyspie? Czy tylko ja chciałam się tam teleportować za każdym razem, gdy deszcz nie przestawał padać przez cały dzień? Tak? Tylko ja? Na to wygląda, bo główna bohaterka powieści Alyson Noël uważa wyjazd na Tinos za najgorszy sposób spędzenia lata. Siedemnastoletnia Colbie chciała spędzić wakacje wraz z nowymi przyjaciółmi w Kalifornii. Niestety, jej rodzice podjęli dwie złe decyzje. Po pierwsze, postanowili, że ich córka spędzi całe wakacje u ciotki, która żyje na greckiej wyspie. Po drugie, doszli do wniosku, że się rozwiodą.  Przyznam, że na początku bohaterka wydawała mi się trochę irytująca i męcząca. Cały czas narzekała, marudziła i użalała się nad sobą. Jednak w połowie powieści zaczęłam ją rozumieć. Co więcej - doszła do wniosku, że jej zachowanie i wroga postawa wobec każdego są bardzo wiarygodne i realistyczne. I choć

"Drugie bicie serca" Tamsyn Murray

Z całą pewnością ta książka przerosła moje oczekiwania. Gdy natrafiłam na nią ukrytą między książeczkami dla dzieci, a romansami dla nastolatków bałam się, że motyw transplantacji będzie niedopracowany, nieistotny i zniknie pod warstwą wyznań miłosnych lub niedomówień, które miałyby na celu uchronić najmłodszych czytelników przed nadmiarem emocji. Całe szczęście, autorka stworzyła coś innego niż wstrząsającą młodzieżówkę w typie "Gwiazd naszych wina", coś innego niż książki edukacyjne, tłumaczące dzieciom funkcjonowanie organizmu. Murray stworzyła coś zdecydowanie lepszego. Stworzyła "Drugie bicie serca".  Autorka sportretowała dwie rodziny. Przede wszystkim tę rodzinę, która "zyskała" nowe serce, dzięki udanej transplantacji. Jednakże nie zapomniała też o rodzinie, która serce straciła, a wraz z nim swojego krewnego. To największa zaleta powieści - pokazanie obu światów, obu oblicz transplantacji. Następnie autorka dość sprytnie połączyła obie histo

"On wrócił" Timur Vermes

"On wrócił" Timur Vermes Tytuł godny najpodlejszego romansu o przewidywalnej fabule może zwieźć, przyznaję. Na całe szczęście okładka nie postawia złudzeń. Hitler. Adolf. To własnie on wrócił. Po prostu pojawił się w berlińskim parku, na ławce w 2011 roku i próbuje odkryć co zmieniło się od 1945 rokiem. Wódz Trzeciej Rzeszy odkrywa internet, smartphone'y i inne nowinki technologiczne. A spacerując po stolicy Niemiec odkrywa, że czystka rasowa nie zdała się na wiele... Wszystkie pralnie chemiczne prowadzone są przez Turków, a sieciowe sklepy i punkty usługowe nieustannie zaskakują wodza swoją liczną obecnością.  Chyba spodziewałam się czegoś więcej, czegoś zabawniejszego, mocniejszego i odrobinę ciekawszego. Z całą pewnością powieść Vermesa nie jest zła. Ma lepsze i gorsze momenty. Zdarzały się naprawdę zabawne i interesujące rozdziały, ale nie mało jest też fragmentów nudnych. Przeżycia wewnętrzne Hitlera okraszone wspomnieniami z wojny i planami kolejnej nie na

"Coś o Tobie i coś o mnie" Julie Buxbaum

"Coś o tobie i coś o mnie" Julie Buxbaum Kolejna powieść z serii "Uwaga młodość", która trafiła w moje łapki to historia stworzona przez Julie Buxbaum o ciekawym i zapadającym w pamięć tytule "Coś o tobie i coś o mnie".  To opowieść równie słodka co gofry zaprezentowane na okładce, mimo dość przygnębiającego opisu, który znajduje się na odwrocie książki. Raczej radosna i lekka powieść o licealistce, która pomimo sieroctwa i zmiany miejsca zamieszkania uczy się żyć na nowo i podchodzi do świata z uśmiechem na ustach.  W książce dominuje wątek romantyczny, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę serduszka na okładce i sam tytuł, jednakże spodziewałam się, że autorka skupi się też na żałobie i traumie głównej bohaterki. Niestety, częściej przedstawione jest wyobcowanie i samotność w nowej szkole i w nowym stanie niż tęsknota i smutek. Kilka razy autorce jakby przypominało się, że jej bohaterka to półsierota i wtedy pojawiały się kilku zdaniowe opi

"Mroczna przepowiednia" Rick Riordan

"Mroczna przepowiednia" Rick Rior Apollo nadal przebywa w ludzkim ciele. Aby zasłużyć na przebaczenie boskiego ojca musi wyruszyć w kilka niebezpiecznych misji. Do pomocy ma niezawodnego i łatwopalnego Leo, starszą od siebie byłą tytankę Kalipso, spiżowego smoka, łuk i ukulele. Riordan zabiera bohaterów w kolejną podróż. Opuszczają Obóz Herosów i ruszają w głąb Stanów, przy okazji fundując czytelnikom niezwykłą rozrywkę i mnóstwo śmiechu.  Moim jedynym zarzutem wobec "Mrocznej przepowiedni" jest powtarzalność. Właściwie nie odnalazłam nic nowego, autor gra dokładnie tymi samymi kartami, jakich używał w poprzednich powieściach. Oczywiście - seria o Apollo jest kontynuacją opowieści o Percym oraz o Olimpijskich herosach, więc sporo elementów musi się powielać, jednakże mam wrażenie, że tym razem Riordan nie dodał nic nowego. Jak zwykle wysłał troje herosów na misję, zagwarantował bardzo szybkie tempo akcji, okrasił wszystko dużą dawką humoru, dodał parę zaga

"Szukam Cię, Zoë" Alyson Noël

"Szukam Cię, Zoë" Alyson Noël  To moje pierwsze spotkanie z twórczością popularnej pisarki Alyson Noël. Ale raczej nie ostatnie, ponieważ "Szukam Cię, Zoë" to naprawdę ciekawa powieść, choć bardzo podobna do książki "Byłam tu" Forman. Powieść Noël opowiada o piętnastoletniej Echo, która przeżywa żałobę po śmierci swojej starszej siostry. Gdy zbliża się pierwsza rocznica jej śmierci w ręce dziewczyny dostaje się pamiętnik tytułowej bohaterki. Echo poznaje siostrę na nowo, na chwilę przywraca ją do życia jednocześnie próbując odnaleźć się w nowej, licealnej rzeczywistości.  Książka ma jedną zasadniczą wadę - język. Nie jestem pewna na ile jest to stylizacja na język młodzieży, a na ile ubogość języka autorki, ale słowa "totalnie" oraz "słodki" pojawiają się w tej powieści kilkanaście razy, co jest nie lada osiągnięciem, ponieważ książka ma niecałe 300 stron i brak w niej właściwie jakichkolwiek innych, bardziej wyszukanych epite

"Słońce też jest gwiazdą" Nicola Yoon

To druga powieść Nicoli Yoon, która rozkochała w sobie świat za sprawą powieści "Ponad wszystko". Myślałam o tej powieści, gdy tylko pojawiła się informacja, że zostanie wydana w Polsce. Miałam wobec niej wielkie nadzieje, które zostały spełnione choć w zupełnie inny sposób niż sobie wyobrażałam. "Słońce też jest gwiazdą" jest doskonałym połączeniem dwóch innych kochanych przeze mnie powieści o nietypowych tytułach: "Musimy coś zmienić" Sandy Hall oraz "Nick & Norah. Playlista dla dwojga" autorstwa Rachel Cohn i Davida Levithana.  "Słońce też jest gwiazdą" Nicola Yoon Naprzemienna narracja dwojga głównych bohaterów, muzyka, która łączy, kilkanaście godzin spędzonych razem, przypadkowe spotkanie i tętniący życiem Nowy Jork to elementy, które opisują zarówno nową książkę Yoon jak i historię stworzoną przez duet amerykańskich autorów. Podobieństw jest jeszcze więcej - klimat, humor oraz uśmiech, który nie schodził z mojej twarzy

"Niepoliczalne" Karen Grogory

"Niepoliczalne" Karen Gregory Ta książka jest dokładnie tym czego się spodziewałam - niczym mniej, niczym więcej. Debiut Karen Gregory to typowa opowieść o nietypowej dziewczynie z jeszcze bardziej nietypowym imieniem. Siedemnastoletnia Hedda jest anorektyczką. Ciężarną anorektyczką. A ciąża oznacza jedno: jedzenie. Nastolatka, która obsesyjnie liczy wszystko, zawsze i wszędzie postanawia zawrzeć pakt z własnymi zaburzeniami odżywiania. 17 tygodni. 119 dni. 357 posiłków. Potem znów stanie się dawną sobą.  Książka jest naprawdę lekko napisana. Mimo powagi problemów jakie dotykają główną bohaterkę - choroba, wykluczenie, terapia, niechciana ciąża, brak pieniędzy, kłopoty z rodziną - autorce udaje się zachować dość lekki, swobodny ton. Nawet, gdy opisuje grzyb wyrastający na ścianie w wynajmowanym parszywym mieszkaniu w ubogiej dzielnicy, zachowuje resztki nadziei i optymizmu, które przebijają przez całą książkę. Dzięki temu całą powieść można przeczytać na raz, w jedn

"Ukryta wyrocznia" Rick Riordan

"Ukryta wyrocznia" Rick Riordan Percy Jackson powrócił! Tym razem jako drugoplanowa postać w pierwszej części nowego cyklu Riordana pod tytułem "Apollo i boskie próby". Niedawno ukazał się drugi tom, więc postanowiłam nadrobić zaległości i przeczytać "Ukrytą wyrocznię", która już blisko rok czeka na biurku... Cykl zaplanowany jest na pięć tomów. Premiery następują co rok, w maju, więc już martwię się jak ja przeżyje jeszcze 10 miesięcy oczekiwania na nowy tom. Na pocieszenie, na jesieni powinna pojawić się ostatnia odsłona losów Magnusa Chase'a. Akcja rozkręca się dokładnie w połowie książki. Pierwsze 170 stron to jak błądzenie po omacku mając za przewodnika upadłe greckie bóstwo. Później akcja nabiera tempa, które (mam nadzieje) będzie wzrastać aż to ostatniej strony piątego tomu. Autor rozwija świat, który czytelnik mógł poznać podczas lektury książek o Percym oraz tych z serii "Olimpijscy herosi". Poznajemy sporo nowych postaci -