"Szukam Cię, Zoë" Alyson Noël |
To moje pierwsze spotkanie z twórczością popularnej pisarki Alyson Noël. Ale raczej nie ostatnie, ponieważ "Szukam Cię, Zoë" to naprawdę ciekawa powieść, choć bardzo podobna do książki "Byłam tu" Forman. Powieść Noël opowiada o piętnastoletniej Echo, która przeżywa żałobę po śmierci swojej starszej siostry. Gdy zbliża się pierwsza rocznica jej śmierci w ręce dziewczyny dostaje się pamiętnik tytułowej bohaterki. Echo poznaje siostrę na nowo, na chwilę przywraca ją do życia jednocześnie próbując odnaleźć się w nowej, licealnej rzeczywistości.
Książka ma jedną zasadniczą wadę - język. Nie jestem pewna na ile jest to stylizacja na język młodzieży, a na ile ubogość języka autorki, ale słowa "totalnie" oraz "słodki" pojawiają się w tej powieści kilkanaście razy, co jest nie lada osiągnięciem, ponieważ książka ma niecałe 300 stron i brak w niej właściwie jakichkolwiek innych, bardziej wyszukanych epitetów i określeń. Przez mało wyszukany język i nieudaną stylizację wypowiedzi bohaterów na młodzieżowy slang miałam wrażenie, że wszystkie postacie są dużo młodsze, bardziej dziecinne i infantylne niż być powinny. Przede wszystkim główna bohaterka sprawiała wrażenie jakby miała dwanaście, jedenaście lat i była raczej dzieckiem, które niechcący trafiło do liceum i zaczyna odkrywać tajemnice starszej siostry, która do świętych nie należała.
Drugą dość irytującą cechą jest bardzo małe prawdopodobieństwo opisywanych sytuacji. Powieść realistyczna jest właściwie zbiorem dziwnych, nieszczęśliwych zbiegów okoliczności. Szczególnie nierzeczywisty wydawał się brak zainteresowania tytułową postacią ze strony rodziców, czy nauczycieli. Jakoś nie mogę uwierzyć, że nikt nie kontrolował szesnastolatki, która sprawiała kłopoty wychowawcze już od najmłodszych lat.
Mimo tych dwóch wad powieść jest interesująca, pierwsze rozdziały naprawdę wciągają. Najciekawszy jest oczywiście wątek odnalezionego pamiętnika Zoë, który prowadzi Echo do odkrycia prawdy. Mniej ciekawe są perypetie miłosne, szkolne imprezy i zatargi z przyjaciółkami, jednak pod koniec powieści autorka zgrabnie łączy wszystko w logiczną i spójną całość, a tajemnice skrywane przez starszą siostrę są zaskakujące zarówno dla Echo jak i dla czytelnika.
Polecam raczej młodszym, nastoletnim czytelnikom. Powieść porusza niełatwe i nieoczywiste tematy jednak, moim zdaniem, traktuje je trochę zbyt po łebkach. Autorka skupia się raczej na odkryciu prawdy niż na uczuciach Echo po stracie siostry. Najciekawszą postacią z pewnością jest Marc i to właśnie ten bohater zachęcił mnie do zapoznania się z innymi powieściami Noël.
Komentarze
Prześlij komentarz