"Greckie wakacje" Alyson Noël |
Czy tylko ja spędziłam całą zimę na marzeniu o wakacjach na jakiejś pięknej, słonecznej i niesamowitej greckiej wyspie? Czy tylko ja chciałam się tam teleportować za każdym razem, gdy deszcz nie przestawał padać przez cały dzień? Tak? Tylko ja? Na to wygląda, bo główna bohaterka powieści Alyson Noël uważa wyjazd na Tinos za najgorszy sposób spędzenia lata. Siedemnastoletnia Colbie chciała spędzić wakacje wraz z nowymi przyjaciółmi w Kalifornii. Niestety, jej rodzice podjęli dwie złe decyzje. Po pierwsze, postanowili, że ich córka spędzi całe wakacje u ciotki, która żyje na greckiej wyspie. Po drugie, doszli do wniosku, że się rozwiodą.
Przyznam, że na początku bohaterka wydawała mi się trochę irytująca i męcząca. Cały czas narzekała, marudziła i użalała się nad sobą. Jednak w połowie powieści zaczęłam ją rozumieć. Co więcej - doszła do wniosku, że jej zachowanie i wroga postawa wobec każdego są bardzo wiarygodne i realistyczne. I choć nie jest to najbardziej nieprzewidywalna i zaskakująca powieść wszech czasów, to jednak zdarzały się chwile, w których autorka prowadziła fabułę w nieco mniej oczywisty sposób. Główne wątki rozwijają się w sposób typowy dla powieści młodzieżowych oraz powieści, których głównym motywem jest wakacyjna miłość, ale mimo to Noël ukryła w swojej książce kilka głębszych przemyśleń i sentencji wartych zapamiętania.
Najciekawsza jest kompozycja. Powieść składa się z fragmentów pamiętnika, maili do rodziców i znajomych Colbie, kartek pozostawionych ciotce, wpisów i komentarzy na blogu, pocztówek oraz listów (także tych spisanych na serwetkach). Dzięki nietypowej kompozycji powieść przypomina kolaż, a niepełna, urywana i eliptyczna narracja zostawia wiele miejsca na wyobraźnię czytelnika. Całość jest też całkiem zabawna, co dodaje historii wakacyjnej lekkości i wywołuje uśmiech na ustach nawet w deszczowy dzień.
Polecam dziewczynom w wieku zbliżonym do wieku głównej bohaterki, które znudzone wakacjami marzą o wakacyjnej miłości lub wyjeździe w ciepłe kraje. "Greckie wakacje" są dobrze napisaną powieścią, z humorem i ciekawymi przemyśleniami o naturze ludzi, owładniętych konsumpcjonizmem.
Czytałam jakiś czas temu, ale nadal pamiętam, że bohaterka prowadziła bloga ze swojej "greckiej podróży". Pamiętam też, że miała problem z dostaniem się do kawiarenki internetowej :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zakładka do Przyszłości
Pamięć cię nie zawodzi!
Usuń