Przejdź do głównej zawartości

"Simon oraz inni homo sapiens" Becky Albertalli

"Simon oraz inni homo sapiens" Becky Albertalli

Simon jest gejem. I choć ma świadomość, że jego rodzina zaakceptuje jego orientację to mimo to zachowuje ją w tajemnicy. Nie mówi też swoim przyjaciołom. A to wszystko przez Blue. Chłopaka z którym wymienia długie, pełne tajemnic maile. Blue nie chce afiszować się ze swoją orientacją. Czego nie robi się dla korespondencyjnego przyjaciela/ być-może-chłopaka-marzeń? 

Hej, człowieku, który właśnie to czytasz! Myślisz, że nie jesteś dość otwarty i tolerancyjny, aby czytać romans dla młodzieży w wydaniu LGBT? No to wiedz, że się mylisz. Po prostu daj szansę Simonowi. Ten chłopak całkowicie Cię zauroczy, czasem rozbawi do łez, może nawet wzruszy. Bohater wykreowany przez Albertalli udowodni Ci, że miłość nie jedno ma imię. W tej książce nie tylko wątek romansowy się liczy, także rodzina i przyjaciele zajmują ważne miejsce w życiu Simona. Dwie całkiem różne siostry, troje skrajnie odmiennych przyjaciół i nieco narwani rodzice - oni wszyscy tworzą świat Simona i wypełniają tę książkę po brzegi, tym samym tworząc z niej ciepłą, zabawną opowieść o braku różnic i wielości podobieństw. 

W tej książce jest naprawdę sporo humoru. Głównie za sprawą dialogów Simona z przyjaciółmi. Ale jest też sporo innych, ważkich kwestii. Zaczynając od tolerancji wobec czarnoskórych, poprzez wspieraniu rodzeństwa, kończąc na (moim zdaniem najważniejszej kwestii) uczciwości i szczerości względem przyjaciół. Ze wszystkich bohaterów najbardziej polubiłam Leę. (Może dlatego, że to tylko o jedną literę mniej niż w imieniu Lena...?). To właśnie ta postać zbiera w sobie wiele różnych cech, które często są powodem wykluczenia. I to właśnie Lea uczy Simona jak ważne jest bycie sobą. Warto przeczytać tę powieść chociażby tylko dlatego, aby przypatrzeć się metamorfozie Lei.

Albertalli pisze lekko, dzięki czemu lektura to czysta przyjemność. To dobra propozycja na plażę, ukwiecony balkon czy sympatyczną i poprawiającą humor lekturę do poduchy w wieczór przed egzaminem. Nie tylko dla nastolatków, nie tylko dla osób bardzo otwartych i bardzo tolerancyjnych. Po prostu dajcie Simonowi szansę. Dajcie sobie szansę na uśmiech, a wkrótce sami zacznicie kibicować głównemu bohaterowi i Blue.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Papierowy Księżyc.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wyśniony Moondrive Box!

Ta-dam! Nadszedł czas na nowy Box od Wydawnictwa Moondrive. Dotarł do mnie już wczoraj. Z pewnością jest o wiele lepszy niż poprzednie pudełka. I choć sam karton dotarł trochę zniszczony to i tak cieszę się jak w Boże Narodzenie. Jest na prawdę ładny. Znów z każdej strony znjaduje się tekst związany z książką. Na tyle znajdziemy też coś, co przypomina rebus-zagadkę. Oczywiście, nie mam pojęcia jakie jest rozwiązanie. Mam nadzieję, że olśni mnie podczas lektury. Wiem, kim była Lukrecja Borgia, której imię znajduje się na odwrocie pudełka, ale cóż, do diaska, ma ona wspólnego z oniryczną powieścią dla młodzieży? To teraz przechodzimy do zawartości pudełka... Pierwszym przedmiotem, który znalazłam był kubeczek. Duży, granatowy (i dość nie ostry na zdjęciu) w rzeczywistości prezentuje się naprawdę dużo lepiej. Drugim podarkiem była świeczka. Niestety jestem beztalenciem, więc nie umiem określić zapachu, nawet jeśli jest to klasyczna wanilia podpisana jako "Mimo wszystko". Przy

"Zdobyć to, co tak ulotne" Beatrice Colin

"Zdobyć to, co tak ulotne" Beatrice Colin Ogromne zaskoczenie. Pozytywne. Choć okładka zapowiada romans w cieniu wznoszącej się wieży Eiffela, to powieść Colin jest raczej powieścią społeczno-obyczajową, niż romansem w popularnym rozumieniu. Brytyjska pisarka skupia się na ukazaniu obłudy schyłku XIX stulecia, gierkach pomiędzy klasami europejskiej socjety oraz podobieństw pomiędzy potrzebami bohaterów, a współczesnym czytelnikiem. Z całą pewnością osoby, które sięgają po tę powieść w poszukiwaniu historycznego romansu, namiętnych scen erotycznych i romantycznych scenek w paryskich kawiarniach będą rozczarowane. Jednak osoby, które chciałyby spojrzeć na Paryż z perspektywy budowanej dzień po dniu wieży Eiffela będą zachwycone. Akcja rozwija się dość szybkim, równym tempem. Colin skupia się nie tylko na parze głównych bohaterów - Emilu i Cait - ale także na podopiecznych głównej bohaterki, wchodzących w dorosłość Alice i Jamesa. I to właśnie za sprawą rozpieszczonego ro

"Po drugiej stronie kartki" Jodi Picoult i Samanthe van Leer

Bajki tak to już mają, że wszystko dobrze się w nich kończy. Potwory zostają pokonane, księżniczki ocalone, a książęta są szczęśliwie zakochani... Zaraz, zaraz. Tylko kto powiedział, że książę zakochuje się w księżniczce? Co się stanie, gdy miłością jego życia okaże się czytelniczka? Wtedy tak jak Delilah i Oliver zrobią wszystko, aby wyciągnąć księcia z opowieści. I gdy już wszystko się udaje, gdy jesteśmy o krok od szczęśliwego zakończenia postawstaje kontynuacja, która udowadnia, że za każdym Żyli długo i szczęśliwie kryje się sporo opowieści o niepowodzeniach i rozczarowaniach prozą dnia codziennego.  Oliverowi udało się uwolnić z książki. Nie umie prowadzić samochodu, nie zna szkolnego życia i nie rozumie, że sam może podejmować wybory. Mimo to jest najszczęśliwszy na świecie - teraz może być z Delilah. Do czasu... "Po drugiej stronie kartki" Picoult i van Leer Sięgnięcie po kontynuację "Z innej bajki" zajęło mi ponad dwa lata, więc sporo szczegółów z