"Cress" Marissa Meyer |
Wreszcie udało mi się przeczytać trzeci tom "Sagi księżycowej"! Po tylu latach! Oczywiście, najpierw musiałam odświeżyć sobie pierwsze dwa tomy, w nowym tłumaczeniu. Mając w głowie, na świeżo, losy Cinder i Scarlet poznałam trzecią bohaterkę tej epickiej serii. Cress przez lata była więziona w małym satelicie okołoziemskim, gdzie hakowała ziemską sieć i dostarczała cennych informacji Księżycowym, szczerze wierząc, że kiedyś ją docenią, uwolnią i pozwolą żyć w spokoju, choć jest tylko skorupką. Brak kontaktu z żywym człowiek sprawił, że Cress jest bardzo dziecinna, udaje, że jej jej życie to serial, a ona sama jest damą w opałach... Tak, trudno polubić Cress. Jest najbardziej księżniczkowata ze wszystkich bohaterek wykreowanych przez Meyer.
Akcja jest jeszcze bardziej dynamiczna niż w dwóch poprzednich częściach, choć chyba trudno w to uwierzyć. Pod koniec, tempo jest tak wartkie, a emocje tak rozbuchane, że czułam się niemniej zmęczona niż sami bohaterowie. Schemat fabuły przypomina ten z "Cinder". To właśnie baśń o Kopciuszku jest najważniejsza dla autorki, wszystkie pozostałe nawiązania i baśniowe motywy są podporządkowane opowieści o głównej bohaterce pierwszej części. Grupa bohaterów znacznie się rozrasta w tej części, jednak autorce udało się nad wszystkimi zapanować, skacząc z jednego wątku do drugiego, tak aby cały czas podtrzymywać zainteresowanie czytelnika. Meyer udało się także dwukrotnie zaskoczyć mnie niespodziewanym rozwiązaniem fabularnym.
Jestem ogromnie ciekawa "Winter". Jeśli nie mogłam się doczekać "Cress", to teraz wręcz usycham z tęsknoty za ostatnim tomem. Zwłaszcza, po końcówce, która sugeruje, że opowieść o Królewnie Śnieżce będzie najbardziej zmieniona. Moją ulubioną bohaterką pozostaje jednak Scarlet, która w tym tomie pojawia się tylko w kilku rozdziałach, co nieco zepsuło moją ocenę tej powieści. Naprawdę tęsknię za tą rudą pilotką!
To bardzo dobra książka, jednak ten złożony świat wojny pomiędzy Ziemią a Księżycem zrozumieją tylko Ci czytelnicy, którzy przeczytali dwa wcześniejsze tomy. Każdy kto polubił wcześniejsze części będzie oczarowany kolejną odsłoną przygód Cinder.
Komentarze
Prześlij komentarz