"Milion odsłon Tash" Kathryn Ormsbee |
Książka porusza poważne tematy, poważniejsze niż sława w internecie. Jednak robi to w sposób niewymuszony i nienachalny. Ormsbee skupia się na problemie osób aseksualnych, w chwili, gdy prawie każda powieść dla nastolatków opowiada o homoseksualistach. Ponadto autorka nie zapomina o przestrodze przed znajomościami z sieci, walce z hejterami oraz zaniedbywaniu rodziny. Cóż, trzeba przyznać, że dzięki temu jest to wartościowa lektura. Interesująca i wyróżniająca się na tle innych powieści obyczajowych skierowanych do młodzieży.
Anna Karenina. Ukochana powieść tytułowej Tash i inspiracja dla jej internetowego serialu. A jednocześnie moja ulubiona powieść z rosyjskiej klasyki. Muszę przyznać, że bawiły mnie nawiązania do tej powieści, ale jednocześnie współczuje osobom, które nie znały wcześniej zakończenia działa Tołstoja i dowiedziały się od Tash jak kończy tytułowa bohaterka. I fakt, podobnie jak hejterzy, z którymi walczy nastolatka uważam, że poważnie spłycono rosyjską powieść. Jednak rozumiem, że było to konieczne, aby w pełni pokazać skomplikowane relacje pomiędzy Tash, Paulem i Jack oraz Tasz i jej rodziną.
Polecam. Dajcie szanse tej książce. Nie dajcie się zwieźć porównaniom do "Fangirl". Powieść Ormsbee jest duże lepiej napisana, bardziej ciekawa i złożona. Myślę, że nawet osoby, które wyrosły już z liceum także zainteresują się losami młodej córki imigrantów z Czech i Nowej Zelandii.
Komentarze
Prześlij komentarz