"Kłamstwo minionego lata" Sue Wallman |
Ta książka przykuwała moją uwagę od chwili, gdy ujrzałam ją po raz pierwszy. Okładka z intrygującą fotografią i fakturą, dobrze brzmiący tytuł oraz motyw sióstr... Czegóż chcieć więcej od dobrej wakacyjnej lektury? I choć "Kłamstwo minionego lata" przypadło mi do gustu, to wciąż odczuwam lekki niedosyt. Zabrakło tak niewiele, aby powieść Wellman była literackim fenomenem, który na zawsze zapada w pamięć... Skye nie może pogodzić się ze śmiercią siostry. Minął już rok od tragicznego wypadku, w którym Luisa utonęła w przydomowym basenie. Rok od czasu, gdy Skye rzuciła drużynę pływacką, przeprowadziła się bliżej Londynu i przestała zbliżać się do wody. Właśnie dlatego wyjechała na obóz, dla nastolatków w żałobie. W pobliże jej dawnego domu...
Pierwsze sto stron, choć ciekawe i niebanalne, nie wywołuje w czytelniku większych emocji. Dopiero, gdy Skye dostaje pierwszą wiadomość od zmarłej siostry robi się naprawdę ciekawie, a akcja nabiera tempa. I to właśnie ten wątek fabuły jest najciekawszy i dopóki trwa, wprost nie można oderwać się od lektury. Pod koniec książki, gdy tajemnica zostaje rozwikłana, inny wątek staje się prymarnym, a tempo akcji nieco zwalnia, powieść staje się jedną z wielu książek przygodowych dla nastolatków. Niemniej, powieść do samego końca podtrzymuje zainteresowanie czytelnika, który z zadowoleniem śledzi także pozostałe wątki. Wellman stworzyła opowieść, będącą kombinacją powieści sensacyjnej oraz - modnej ostatnio - powieści o chorobach psychicznych, traumach i uzależnianiach. A to wszystko okraszone jest opisami w stylu tradycyjnej, przygodowej książki dla nastolatków z ubiegłego wieku. Mieszanka wybuchowa? A jednak się sprawdza! Także styl Wallman - żywy i pełen emocji - zachęca do lektury i idealne wpisuje się w klimat angielskiej wsi, wypraw na kajaki i plotek nad basenem.
Bardzo polecam. Raczej dorosłym i nastolatkom, którym bliżej do dorosłości niż szkoły podstawowej. Ze względu na tematykę - odpowiedzialność za śmierć najbliżej osoby - książka wymaga zaangażowania i skupienia. Wciąga, absorbuje i daje do myślenia.
Mnie już sama okładka skusiła, a do tego jeszcze ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zakladkadoksiazek.pl