Drugi tom sensacyjnej trylogii o przygodach Lumikki Anderson. Sięgnęłam po niego, trochę z ciekawości a trochę przez zauroczenie śliczną okładką.W pamięci nadal miałam posmak rozczarowania po pierwszym tomie, który mnie nie zachwycił. Jednak mocno uwierzyłam, że w tak ślicznych okładkach musi być coś więcej niż płytka historia kryminalna i ledwo zarysowane wątki poboczne. Cóż, nie pomyliłam się. W drugim tomie jest o wiele więcej. O wiele inaczej. Ale wciąż nie tak dużo jak wyobrażałam sobie po przeczytaniu wszystkich pochwalnych opinii i recenzji.
"Białe jak śnieg" Salla Sumukka |
Akcja drugiego tomu w całości rozgrywa się w Pradze. Trwają wakacje, a Lumikki pragnie wyrwać się z rodzinnej Finlandii, żeby odpocząć po wydarzeniach opisanych w pierwszym części. Wyjeżdża sama z zamiarem zwiedzenia środkowoeuropejskiej stolicy. Wszystko byłoby dobrze, gdyby na jej drodze nie stanęła trochę starsza Lenka. Młoda kobieta twierdzi, że jest jej przyrodnią siostrą. Ponadto należy do Białej Rodziny - sekty, której członkowie żyją w całkowitej ascezie i utrzymują, że są ze sobą spokrewnienie. Lumikki postanawia zbadać sprawę i wyrwać Lenkę z kręgów sekty. Za wszelką cenę.
Cóż, jeśli pierwszy tom był mało wiarygodny to drugi zakrawa na absurd. Sam fakt, że główna bohaterka wpada na trop kolejnej wielkiej afery podczas zagranicznych wakacji jest dziwaczne. Ale jej kluczowa rola oraz kolejne skrywane talenty... I tym razem nie obyło się bez wielokrotnych pościgów po mieści. Ale zamiast mrozu i ryzyka odmrożenia głównej bohaterce doskwiera upał. Mimo to pędzi jak wiatr, skacze przez nagrobki i po raz kolejny ucieka. Jeśli dobrze liczę to mimo nieludzkich warunków atmosferycznych udaje jej się zbiec trzykrotnie. Myślę, że w trzecim tomie powinna wystartować na kolejnej Olimpiadzie. Medal ma gwarantowany.
Dużą zaletą jest rozbudowanie pozostałych wątków, poza sensacyjno-kryminalnym. Dowiadujemy się więcej o przeszłości Lumikki. Jej rodzinie, dzieciństwie oraz o tajemniczym, niebieskookim młodzieńcu, który był największą zagadką pierwszego tomu. Ponadto autorka dość sympatycznie oddała klimat czeskiej stolicy. Zaduch, tłumy turystów i historyczne zabudowania. A dzięki wakacyjnej porze nie musieliśmy użerać się z niedojrzałymi licealistami z Tempere. Trzecim plusem jest zwięzłość. Wszystko opisane jest dynamicznie i krótko, ale dość dokładnie, aby móc wyobrazić sobie kolejny zjawiskowy pościg za Lumikki i jej spektakularną zwinność.
Jest coś w tych książkach, co sprawia, że nie są bezdennie złe. Nie zachwycają i nie rzucają na kolana, ale nie mogę nazwać ich złymi. Może to właśnie sprawa wciąż niewyjaśnionych rodowych tajemnic i przeszłości bohaterki sprawiają, że nawet kuriozalność większości opisów nie zraża mnie całkowicie i jednak sięgnę po trzeci tom. Ale to z pewnością dziwna trylogia. Myślę, że spodoba się młodszym lub mało wymagającym czytelnikom, którzy lubią wartką akcję i dużo wydarzeń. Miłośnikom dobrze skonstruowanych, wiarygodnych i przemyślanych bohaterów oraz wiarygodnych sytuacji raczej odradzam. To raczej lekka lektura na jeden wieczór w ślicznej oprawie.
Komentarze
Prześlij komentarz