Przejdź do głównej zawartości

"Odwrotność nieodwzajemnienia" Becky Arbertalli

Molly ma siostrę bliźniczkę Cassie. I problem. A właściwie masę problemów, które nawarstwiają się wraz z upływem fabuły. Fabuła zaczyna się akcji ratunkowej w publicznej toalecie podczas której Molly poznaje świetną dziewczynę... Tak świetną, że wkrótce potem zostaje ona pierwszą prawdziwą dziewczyną Cassie, a Molly zostaje odsunięta na boczny tor. W tym samym czasie na horyzoncie pojawia się aż dwóch przystojniaków, a dziewczyna nie może podzielić się emocjami z najbliższą osobą. 
"Odwrotność nieodwzajemnienia" Becky Albertalli
Najbardziej podoba mi się ukazanie relacji pomiędzy rodzeństwem. Arbertalli prezentuje zmiany jakie zachodzą pomiędzy rodzeństwem, gdy w świecie jednego z nich pojawia się druga połówka. Autorce świetnie udało się przedstawienie różnych typów zmiany takich relacji, ponieważ nie opisuje jedynie Molly i Cassie, ale także jedną z ich matek (to w końcu Arbertalii, jej książki są pełne par homoseksualnych) i jej siostry, wspomina także o innych bohaterach i ich rodzeństwie, z którymi łączą ich różne więzi.

Powieść czyta się bardzo szybko, właściwie przelatuje się prze kolejne strony śledząc losy Molly, jej miłosne rozterki oraz próby odzyskania siostry. Urocze są także nawiązanie do "Simona oraz innych homo sapiens", w końcu Molly i Cassie to najbliższe kuzynki i przyjaciółki Abby Suso, koleżanki sławnego Simona. Choć fabuła jest bardzo prosta, wręcz nieco przewidywalna, to z uśmiechem czytałam o kolejnych próbach walki Molly z normalnością. Dopiero po skończeniu powieści do czytelnika w pełni dociera fakt jak dzielną i silną dziewczyną jest główna bohaterka, gdy wciąż mierzy się z kolejnymi stereotypami, kliszami czy rolami społecznymi, aby na koniec udowodnić sobie i czytelnikom, że nikt nigdy w pełni nie odpowiada schematom i typom.

Arbertalli porusza kwestie równości i tolerancji, nie ogranicza się jednak do orientacji seksualnej. Wskazuje także inne grupy, które bywają szykanowane i lekceważone. Przede wszystkim autorka skupia się na osobach z nadwagą, takich jak Molly. Nieraz wspomina także o osobach, które mają nietypowe zainteresowania, niezgodne z modą - pasjonaci historii średniowiecza, gier komputerowych, fantastycznych seriali i organicznych zabawek dla niemowląt.   

Polecam dziewczynom, które właśnie wyruszają w wakacyjną podróż. To świetna lektura do pociągu, na popołudnie na plaży lub poranek na balkonie z lemoniadą w ręku. Lekka, przyjemna, ciepła i radosna opowieść o akceptacji samego siebie i pierwszej miłości.  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wyśniony Moondrive Box!

Ta-dam! Nadszedł czas na nowy Box od Wydawnictwa Moondrive. Dotarł do mnie już wczoraj. Z pewnością jest o wiele lepszy niż poprzednie pudełka. I choć sam karton dotarł trochę zniszczony to i tak cieszę się jak w Boże Narodzenie. Jest na prawdę ładny. Znów z każdej strony znjaduje się tekst związany z książką. Na tyle znajdziemy też coś, co przypomina rebus-zagadkę. Oczywiście, nie mam pojęcia jakie jest rozwiązanie. Mam nadzieję, że olśni mnie podczas lektury. Wiem, kim była Lukrecja Borgia, której imię znajduje się na odwrocie pudełka, ale cóż, do diaska, ma ona wspólnego z oniryczną powieścią dla młodzieży? To teraz przechodzimy do zawartości pudełka... Pierwszym przedmiotem, który znalazłam był kubeczek. Duży, granatowy (i dość nie ostry na zdjęciu) w rzeczywistości prezentuje się naprawdę dużo lepiej. Drugim podarkiem była świeczka. Niestety jestem beztalenciem, więc nie umiem określić zapachu, nawet jeśli jest to klasyczna wanilia podpisana jako "Mimo wszystko". Przy

"Zdobyć to, co tak ulotne" Beatrice Colin

"Zdobyć to, co tak ulotne" Beatrice Colin Ogromne zaskoczenie. Pozytywne. Choć okładka zapowiada romans w cieniu wznoszącej się wieży Eiffela, to powieść Colin jest raczej powieścią społeczno-obyczajową, niż romansem w popularnym rozumieniu. Brytyjska pisarka skupia się na ukazaniu obłudy schyłku XIX stulecia, gierkach pomiędzy klasami europejskiej socjety oraz podobieństw pomiędzy potrzebami bohaterów, a współczesnym czytelnikiem. Z całą pewnością osoby, które sięgają po tę powieść w poszukiwaniu historycznego romansu, namiętnych scen erotycznych i romantycznych scenek w paryskich kawiarniach będą rozczarowane. Jednak osoby, które chciałyby spojrzeć na Paryż z perspektywy budowanej dzień po dniu wieży Eiffela będą zachwycone. Akcja rozwija się dość szybkim, równym tempem. Colin skupia się nie tylko na parze głównych bohaterów - Emilu i Cait - ale także na podopiecznych głównej bohaterki, wchodzących w dorosłość Alice i Jamesa. I to właśnie za sprawą rozpieszczonego ro

"Po drugiej stronie kartki" Jodi Picoult i Samanthe van Leer

Bajki tak to już mają, że wszystko dobrze się w nich kończy. Potwory zostają pokonane, księżniczki ocalone, a książęta są szczęśliwie zakochani... Zaraz, zaraz. Tylko kto powiedział, że książę zakochuje się w księżniczce? Co się stanie, gdy miłością jego życia okaże się czytelniczka? Wtedy tak jak Delilah i Oliver zrobią wszystko, aby wyciągnąć księcia z opowieści. I gdy już wszystko się udaje, gdy jesteśmy o krok od szczęśliwego zakończenia postawstaje kontynuacja, która udowadnia, że za każdym Żyli długo i szczęśliwie kryje się sporo opowieści o niepowodzeniach i rozczarowaniach prozą dnia codziennego.  Oliverowi udało się uwolnić z książki. Nie umie prowadzić samochodu, nie zna szkolnego życia i nie rozumie, że sam może podejmować wybory. Mimo to jest najszczęśliwszy na świecie - teraz może być z Delilah. Do czasu... "Po drugiej stronie kartki" Picoult i van Leer Sięgnięcie po kontynuację "Z innej bajki" zajęło mi ponad dwa lata, więc sporo szczegółów z