"Reputacja"Andrzej Pilipiuk |
Siódmy tom "Światów Pilipiuka" skupia się na postaci Roberta Storma. Cztery z pięciu opowiadań zawartych w tym tomie opowiadają o przygodach tropiciela zagadek przeszłości i tajemniczych przedmiotów. Jednak tytułowe opowiadanie to historia bohatera dobrze znanego czytelnikom Pilipiuka - doktora Pawła Skórzewskiego. Lekarz wraca do Norwegii, do której zawitał po raz pierwszy w opowiadaniu "2856 kroków". Przyznam, że chętnie odpoczęłam od wizji alternatywnej historii XIX i XX wieku, która dominowała w pierwszych dwóch tomach "Światów...". Opowiadania fantastyczno-detektywistyczne z Robertem Stormem i Pawłem Skórzewskim był dokładnie tym czego potrzebowałam!
Trudno mi wybrać najlepsze opowiadanie z tego zbioru. Zarówno "Naszyjnik", "Wielbłądzie masło" oraz "Hitler w szklanej kuli" zrobiły na mnie duże wrażenie. "Szachownica" ujęła mnie nawiązaniem do opowiadania "Po drugiej stronie", a sama "Reputacja" sprawiła, że polubiłam doktora Skórzewskiego jeszcze bardziej. To nietypowy tom "Światów...", ponieważ wszystkie opowiadania są równie dobre, ciekawe i intrygujące. Żadnego z nich nie mogę nazwać gorszym lub nudniejszym.
Dzięki przygodom Storma wróciłam myślami do pierwszego zbioru opowiadań, który przeczytałam - do "Szewca z Lichtenrade", który całkowicie mnie zauroczył. Ten sam klimat, wartka akcja, humorystyczny wątek miłosny oraz drobne przytyki do różnych ras i kultur, które żyją na terenie współczesnej Polski. W "Reputacji" nie zabrakło też autoironii autora, który naśmiewa się z historyków, archeologów, artystów i ludzi wolnych zawodów. Na kartach "Wielbłądziego masła" czytelnik odnajdzie także drobne przytyki do cech, które zapewne sam posiada - zapatrzenie w massmedia, pogoń za pieniędzmi czy brak dbałości o własną historię.
Polecam. Nawet tym, którzy nie znają twórczości Pilipiuka, a chcieliby rozpocząć tę znajomość od czegoś urokliwego i pasjonującego zarazem. Oczywiście, lektura wszystkich antologii w chronologicznej kolejności pozwala dostrzec wiele nawiązań i intertekstualnych smaczków, ale mimo to "Reputację" można przeczytań w oderwaniu od pozostałych zbiorów. Z całą pewnością ta książka na to zasługuje!
Komentarze
Prześlij komentarz