Jak to możliwe, że większość autorów nie potrafi stworzyć trylogii, która byłaby całkowicie zaskakująca a każdy kolejny tom zawierałby w sobie nowe, świeże wątki? Jak to możliwe, że Pierdomenico Baccalario stworzył piętnasty tom, który nadal zaskakuje czytelnika i odkrywa przed nim nowe światy. "Piraci z Mórz z Wyobraźni" to trzecia książka o losach Murraya i jego przyjaciele walczą wraz z Larrym Huxleyem o wolność Portów z Wyobraźni. Po obu stronach szybko opowiadają się postacie znane czytelnikom z wielu arcydzieł literackich - od Wolanda z "Mistrza i Małgorzaty", poprzez Długiego Johna Silvera z "Wyspy skarbów" po Kurtza z "Jądra ciemności". Murray, Connor, Shane i Mina znów trafiają do Kilmore Cove, aby stamtąd wyruszyć na poszukiwanie zaginionego Ulyssesa Moora...
"Piraci z Mórz z Wyobraźni" Pierdomenico Baccalario |
To jedna z najlepszych serii dla młodzieży. Jeśli nie najlepsza. Mimo, że początkowo bardzo brakowało mi Julii, Jasona i Ricka w rolach postaci pierwszoplanowych to teraz, po przeczytaniu trzeciego tomu o nowej grupie Podróżników w Wyobraźni, jestem tak samo zauroczona. Polubiłam Murraya i całkowicie angażuję się w walka z nowym czarnym charakterem. Z całą pewnością trzy ostatnie tomy są najbardziej "wodne". Choć w poprzednich tomach bohaterowie często poruszali się łodzią (Metis!) to teraz prawie cała akcja dzieje się na wodzie lub wyspach.
Jak zawsze książka napisana jest w lekki sposób, bardzo przyjemny i całkowicie skupiający uwagę czytelnika na akcji. Fabula jest starannie przemyślana, a autor do perfekcji opanował stosowanie cliff hangerów, kończąc rozdziały w najbardziej emocjonujących momentach i w następnym rozdziale przenosząc czytelnika o paręset mil morskich dalej, skupując się na losach innych postaci. Arcydziełem jest postać TEGO ZŁEGO. Nietuzinkowa, wyjątkowa kreacja jedenastoletniego dziecka, które nie rozstaje się z pluszowym królikiem zawładnęło światem Podróżników w Wyobraźni, czyniąc je siedzibą zła i mroku.
Jak zawsze w przypadku każdej książki tego autora gorąca zachęcam do lektury. Sama z niecierpliwością czekam na premierę trzech kolejnych części przygód Murraya. Jedyną wadą "Piratów z Mórz z Wyobraźni" jest objętość... Książka jest naprawdę nieduża, lektura zajmuje jedno popołudnie. I jak zawsze jest niezwykle pasjonująca. Każdy rozdział dostarcza emocji i wciąga bez pamięci... Uwielbiam!
książka jadna z tych które lubię
OdpowiedzUsuńJest naprawdę wspaniała!
OdpowiedzUsuń