Przejdź do głównej zawartości

"Ucieczka w dzicz" Erin Hunter


Napisana pod pseudonimem przez czterech pisarzy seria "Wojownicy" składa się już trzech podserii powieści, serii mang oraz kilku dodatkowych książek ilustrowanych. Powieścią, która wprowadza czytelnika w świat kocich klanów, pomiędzy którymi panuje wieloletnia wojna, a wojskowa struktura z ugrupowań rządzi każdym kocim dniem.

Początkowo zabawna i urocza opowieść szybko zamienia się w zaskakująco brutalną i okrutną opowieścią o wojnie, zdradzie i lojalności. Patrząc na wielkookie koty na okładkach kolejnych tomów, byłam pewna, że będzie to historia ciepła i radosna, a wojna pomiędzy klanami będzie swoistym tłem. Nic bardziej mylnego! Gdy główny bohater, kocur Ognista Łapa, zdobywa odpowiednie umiejętności staje się prawdziwym dzikim kotem, który jest w stanie zginąć w obronie swojego klanu. 

Z całą pewnością, to powieść bardziej młodzieżowa niż dziecięca. Opisy walk kotów są zadziwiająco brutalne i okrutne. Na okładce znajduje się przyrównanie do serii o Harrym Potterze, jednak autor tego polecania miał na myśli raczej ostatnie trzy tomy przygód młodego czarodzieja, w których więcej jest walki, bitew, śmierci i i okrucieństwa. Myślę, że to odpowiednia pozycja dla trzynastolatka lub młodszego dziecka, które zdaje sobie sprawę z drapieżnego usposobienia wielu kotów, łowiących myszki, ptaszki i nornice. Językowo jest to jednak opowieść prosta, łatwo przyswajalna i nie wymagająca wielkiego skupienia, choć mnogość postaci z początku nieco przytłacza, a ich wieloczłonowe imiona trochę trudno zapamiętać.

Zapewne kiedyś sięgnę po drugą część losów Ognistej Łapy, gdy będę potrzebowała stosunkowo prostej, ale angażującej i niebanalnej lektury. Drugi tom wydaje się nieco bardziej złożony i jeszcze mniej dziecinny niż sądziłam, zerkając na wielkookie koty na okładkach.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wyśniony Moondrive Box!

Ta-dam! Nadszedł czas na nowy Box od Wydawnictwa Moondrive. Dotarł do mnie już wczoraj. Z pewnością jest o wiele lepszy niż poprzednie pudełka. I choć sam karton dotarł trochę zniszczony to i tak cieszę się jak w Boże Narodzenie. Jest na prawdę ładny. Znów z każdej strony znjaduje się tekst związany z książką. Na tyle znajdziemy też coś, co przypomina rebus-zagadkę. Oczywiście, nie mam pojęcia jakie jest rozwiązanie. Mam nadzieję, że olśni mnie podczas lektury. Wiem, kim była Lukrecja Borgia, której imię znajduje się na odwrocie pudełka, ale cóż, do diaska, ma ona wspólnego z oniryczną powieścią dla młodzieży? To teraz przechodzimy do zawartości pudełka... Pierwszym przedmiotem, który znalazłam był kubeczek. Duży, granatowy (i dość nie ostry na zdjęciu) w rzeczywistości prezentuje się naprawdę dużo lepiej. Drugim podarkiem była świeczka. Niestety jestem beztalenciem, więc nie umiem określić zapachu, nawet jeśli jest to klasyczna wanilia podpisana jako "Mimo wszystko". Przy

"Zdobyć to, co tak ulotne" Beatrice Colin

"Zdobyć to, co tak ulotne" Beatrice Colin Ogromne zaskoczenie. Pozytywne. Choć okładka zapowiada romans w cieniu wznoszącej się wieży Eiffela, to powieść Colin jest raczej powieścią społeczno-obyczajową, niż romansem w popularnym rozumieniu. Brytyjska pisarka skupia się na ukazaniu obłudy schyłku XIX stulecia, gierkach pomiędzy klasami europejskiej socjety oraz podobieństw pomiędzy potrzebami bohaterów, a współczesnym czytelnikiem. Z całą pewnością osoby, które sięgają po tę powieść w poszukiwaniu historycznego romansu, namiętnych scen erotycznych i romantycznych scenek w paryskich kawiarniach będą rozczarowane. Jednak osoby, które chciałyby spojrzeć na Paryż z perspektywy budowanej dzień po dniu wieży Eiffela będą zachwycone. Akcja rozwija się dość szybkim, równym tempem. Colin skupia się nie tylko na parze głównych bohaterów - Emilu i Cait - ale także na podopiecznych głównej bohaterki, wchodzących w dorosłość Alice i Jamesa. I to właśnie za sprawą rozpieszczonego ro

"Po drugiej stronie kartki" Jodi Picoult i Samanthe van Leer

Bajki tak to już mają, że wszystko dobrze się w nich kończy. Potwory zostają pokonane, księżniczki ocalone, a książęta są szczęśliwie zakochani... Zaraz, zaraz. Tylko kto powiedział, że książę zakochuje się w księżniczce? Co się stanie, gdy miłością jego życia okaże się czytelniczka? Wtedy tak jak Delilah i Oliver zrobią wszystko, aby wyciągnąć księcia z opowieści. I gdy już wszystko się udaje, gdy jesteśmy o krok od szczęśliwego zakończenia postawstaje kontynuacja, która udowadnia, że za każdym Żyli długo i szczęśliwie kryje się sporo opowieści o niepowodzeniach i rozczarowaniach prozą dnia codziennego.  Oliverowi udało się uwolnić z książki. Nie umie prowadzić samochodu, nie zna szkolnego życia i nie rozumie, że sam może podejmować wybory. Mimo to jest najszczęśliwszy na świecie - teraz może być z Delilah. Do czasu... "Po drugiej stronie kartki" Picoult i van Leer Sięgnięcie po kontynuację "Z innej bajki" zajęło mi ponad dwa lata, więc sporo szczegółów z