Dwa lata temu czytałam "Listy do utraconej" Kemmerer, swoistą fabularną książkę-poprzedniczkę "Więcej niż słowa". Powieści są ze sobą luźno powiązane, można sięgnąć po "Więcej niż słowa" nie znając (lub nie pamiętając) wcześniejszej książki autorki. Rev, główny bohater "Słów" jest najlepszym przyjacielem Deca, głównego bohatera "Listów". Akcja "Więcej niż słowa" rozgrywa się niedługo po zakończeniu losów Deca i Juliet z "Listów do nieznajomej".
"Więcej niż słowa" Brigid Kemmerer |
Druga powieść Kemmerer jest dojrzalsza, mniej nastoletnia i infantylna niż poprzednia. I choć już druga połowa "Listów do nieznajomej" dawała nadzieję, że warsztat pisarki się doskonali, a jej sposób traktowania bohaterów jest bardziej przemyślany. Od razu polubiłam obu bohatera. Ba, Reva pokochałam całym sercem i kibicowałam mu z całych sił, jednocześnie doceniając wiarygodność z jaką autorka opisała Emmę, jej zagubienie, wahanie, ciągłe zmiany decyzji i nieumiejętność rozmowy z kimkolwiek o swoich problemach.
Książka napisana jest prostym, lecz niebanalnym językiem, który świetnie współgra z pierwszosobową narracją podzieloną na dwoje bohaterów. Szczególnie dobrze wyszło autorce oddanie wyjątkowej dojrzałości, charakteryzującej Reva. Fabuła nie jest zaskakująca. Urocze żółte serduszka na okładce nie znalazły się na niej przypadkiem, z łatwością można odgadnąć jak potoczą się losy postaci. Dużo ciekawsza jest jednakże obserwacja jak ich relacja rozwija się mimo przeciwnościom, lękom i kłopotom.
Polecam. Nawet jeśli nie podobał się wam pierwszy tom, to jestem głęboko i szczerze przekonana, że druga powieść amerykańskiej pisarki. Jest to opowieść, która porusza i zostaje w sercu czytelnika na dłużej.
Polecam. Nawet jeśli nie podobał się wam pierwszy tom, to jestem głęboko i szczerze przekonana, że druga powieść amerykańskiej pisarki. Jest to opowieść, która porusza i zostaje w sercu czytelnika na dłużej.
Komentarze
Prześlij komentarz