"Rdza" Jakub Małecki |
Pozytywnie nastawiona po lekturze "Nikt nie idzie" postanowiłam sięgnąć po kolejną powieść Jakuba Małeckiego, oczekując czegoś więcej niż tylko zgrabnie opisanej rzeczywistości zza okna. Sądziłam, że dwa plany czasowe - współczesny i wojenny - sprawią, że autor głębiej wniknie w psychikę bohaterów. Niestety, "Rdza" jest bardzo realistycznym, dobrze napisanym i plastycznym opisem rzeczywistości, z postaciami jakich wiele i z niezgłębionymi problemami psychologicznymi postaci.
Tosia i Szymek. Babcia i wnuczek. Dwie sieroty. Dwoje bohaterów, którzy nie potrafią znaleźć wspólnego języka, nie umieją mówić o swoim bólu. Jedno żyje wspomnieniami, zmarnowanymi szansami. Drugie trzyma się przy życiu resztka złudnej nadziei na lepsze jutro oraz nieco wyidealizowany obraz wielkiego miasta. I tak pędzą swój nieszczęśliwy żywot, próbując nadać mu jakiś sens. Trzeba przyznać, że czytało mi się dobrze o relacji pomiędzy Tosią, Szymkiem i resztą świata, chociaż było kilka dłuższych, nudnych fragmentów i pustych dialogów. Jednak największą wadą tej książki jest jej zwyczajność. Cała fabuła wydaje się tak prosta, przejrzysta, jasna, codzienna i banalna, że uleci z mojej pamięci prędzej niż bym chciała.
Wciąż uważam, że twórczość tego autora świetnie nadaje się do "oswajania" z polską literaturą najnowszą czytelnika, który wiele już rozczarowań przeżył i nieco boi się kolejnych swojsko brzmiących nazwisk. Proza Małeckiego, choć niewątpliwie należy do literatury pięknej, to są to jednak książki dla każdego. Proste fabuły, bohaterowie jakich znamy z sąsiedztwa, tradycyjna narracja i uporządkowana chronologia, dobre opisy wsi i małych miasteczek. Jednakże wciąż mam poczucie niedosytu, chciałabym czegoś więcej, czegoś, co wyróżni tę powieść na tle innych.
Myślę, że sięgnę po jeszcze jedną powieść Małeckiego. Do trzech razy sztuka i takie tam... Może za trzecim razem trafię na powieść, w której realizm i wiarygodność świata przedstawionego zejdą na dalszy plan, a bohaterowie wybrzmią w pełni. "Rdzę" polecam każdemu - dużemu, małemu, jej, jemu... Każdemu, kto potrzebuje odpocząć przy lekkiej książce.
Komentarze
Prześlij komentarz