Przejdź do głównej zawartości

"Zapach domów innych ludzi" Bonnie-Sue Hitchcock

Okładka powaliła mnie na kolana. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia, więc oczekiwałam, że fabuła sprosta moim oczekiwaniom.I wiecie co? Udało się, naprawdę. Autorce udało się stworzyć niebanalną historię zgrabnie splatając losy czworga nastoletnich bohaterów - mieszkańców dalekiej i nieprzyjaznej Alaski. Piękna i (o, ironio) ciepła opowieść o różnych obliczach miłości i życiu w surowym klimacie. Hitchcock zadebiutowała w najlepszym stylu, uwodząc Czytelnika już od pierwszych stron i łapiąc go za serce.

"Zapach domów innych ludzi" Bonnie-Sue Hitchock
Powieść podzielona jest na cztery części, odpowiadające porom roku. Pierwsze dwie są zdecydowanie dłuższe od pozostałych. Każda część składa się z kilku rozdziałów, które naprzemiennie opowiadają losy czworga bohaterów. Trochę przypomina to układ z serii "Pretty Little Liars" Sary Shepard. Narracja jest pierwszoosobowa, zmienia się wraz z zmianą głównego bohatera. Książka zawiera mapę Alaski, na której zaznaczono miejsca, w których dzieje się akcja. Autorka sprytnie splotła losy wszystkich postaci, którzy z początku albo nie znała się wcale, albo tylko przelotnie.

Najbardziej polubiłam Alyce - jej losy są najmniej dramatyczne i tragiczne, jednak jest to też postać najbardziej dopracowana i najbardziej przekonująca. Dora, Ruth i Hank są bohaterami wyrazistymi, ale łatwiej znaleźć podobne przykłady w innych powieściach dla młodzieży. Alyce, bardziej delikatna i subtelna jest dziewczyną jakich niewiele w literaturze w ostatnich latach. Trwa era silnych i odważnych bohaterek jak Katniss Everdeem lub inne kobiet z powieści dla młodzieży. Choć "Zapach domów innych ludzi" z całą pewnością nie jest powieścią typowo młodzieżową, mimo młodego wieku głównych bohaterów. Hitchcock zarysowała historię całego miasteczka i jego mieszkańców, nie zapominając o bohaterach dziecięcych oraz drugo- i trzecioplanowych., tworząc tym samym powieść dla dojrzałych czytelników oraz miłośników dalekich, nieznanych lądów.

Bardzo polecam. Małym, dużym. Wszystkim, którzy szukają czegoś nowego. "Zapach domów innych ludzi" to opowieść inna ze względu na miejsce akcji - opisane dobrze, wiarygodnie i ciekawie. Aż zamarzyłam o podróży na Alaskę. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wyśniony Moondrive Box!

Ta-dam! Nadszedł czas na nowy Box od Wydawnictwa Moondrive. Dotarł do mnie już wczoraj. Z pewnością jest o wiele lepszy niż poprzednie pudełka. I choć sam karton dotarł trochę zniszczony to i tak cieszę się jak w Boże Narodzenie. Jest na prawdę ładny. Znów z każdej strony znjaduje się tekst związany z książką. Na tyle znajdziemy też coś, co przypomina rebus-zagadkę. Oczywiście, nie mam pojęcia jakie jest rozwiązanie. Mam nadzieję, że olśni mnie podczas lektury. Wiem, kim była Lukrecja Borgia, której imię znajduje się na odwrocie pudełka, ale cóż, do diaska, ma ona wspólnego z oniryczną powieścią dla młodzieży? To teraz przechodzimy do zawartości pudełka... Pierwszym przedmiotem, który znalazłam był kubeczek. Duży, granatowy (i dość nie ostry na zdjęciu) w rzeczywistości prezentuje się naprawdę dużo lepiej. Drugim podarkiem była świeczka. Niestety jestem beztalenciem, więc nie umiem określić zapachu, nawet jeśli jest to klasyczna wanilia podpisana jako "Mimo wszystko". Przy

"Zdobyć to, co tak ulotne" Beatrice Colin

"Zdobyć to, co tak ulotne" Beatrice Colin Ogromne zaskoczenie. Pozytywne. Choć okładka zapowiada romans w cieniu wznoszącej się wieży Eiffela, to powieść Colin jest raczej powieścią społeczno-obyczajową, niż romansem w popularnym rozumieniu. Brytyjska pisarka skupia się na ukazaniu obłudy schyłku XIX stulecia, gierkach pomiędzy klasami europejskiej socjety oraz podobieństw pomiędzy potrzebami bohaterów, a współczesnym czytelnikiem. Z całą pewnością osoby, które sięgają po tę powieść w poszukiwaniu historycznego romansu, namiętnych scen erotycznych i romantycznych scenek w paryskich kawiarniach będą rozczarowane. Jednak osoby, które chciałyby spojrzeć na Paryż z perspektywy budowanej dzień po dniu wieży Eiffela będą zachwycone. Akcja rozwija się dość szybkim, równym tempem. Colin skupia się nie tylko na parze głównych bohaterów - Emilu i Cait - ale także na podopiecznych głównej bohaterki, wchodzących w dorosłość Alice i Jamesa. I to właśnie za sprawą rozpieszczonego ro

"Po drugiej stronie kartki" Jodi Picoult i Samanthe van Leer

Bajki tak to już mają, że wszystko dobrze się w nich kończy. Potwory zostają pokonane, księżniczki ocalone, a książęta są szczęśliwie zakochani... Zaraz, zaraz. Tylko kto powiedział, że książę zakochuje się w księżniczce? Co się stanie, gdy miłością jego życia okaże się czytelniczka? Wtedy tak jak Delilah i Oliver zrobią wszystko, aby wyciągnąć księcia z opowieści. I gdy już wszystko się udaje, gdy jesteśmy o krok od szczęśliwego zakończenia postawstaje kontynuacja, która udowadnia, że za każdym Żyli długo i szczęśliwie kryje się sporo opowieści o niepowodzeniach i rozczarowaniach prozą dnia codziennego.  Oliverowi udało się uwolnić z książki. Nie umie prowadzić samochodu, nie zna szkolnego życia i nie rozumie, że sam może podejmować wybory. Mimo to jest najszczęśliwszy na świecie - teraz może być z Delilah. Do czasu... "Po drugiej stronie kartki" Picoult i van Leer Sięgnięcie po kontynuację "Z innej bajki" zajęło mi ponad dwa lata, więc sporo szczegółów z