Smutna opowieść o dwóch smutnych dziewczynach, którym przyszło dorosnąć o wiele za wcześnie. Kez jest popularna, ładna, szczupła, wygadana. Cieszy się szacunkiem wśród znajomych ze szkoły, ma oddaną przyjaciółkę. To wszystko pozwala jej stać się dręczycielką i oprawcą. Znęca się psychicznie nad szkolną koleżanką - Jess. Urządzała jej piekło na ziemi, ponieważ Jess ma nadwagę, jest lękliwa i nieśmiała. Nie ma też zbyt wielu przyjaciół, którzy stanęliby w jej obronie. "7 dni" to opowieść o tygodniu walki z własnymi słabościami, opowiedziana z dwóch perspektyw - ofiary i dręczycielki.
"7 dni" Eve Ainsworth |
Choć powieść jest przeznaczona dla młodzieży, uważam, że jest dość trudna w odbiorze. Przede wszystkim ze względu na dualizm narracji. Dwa, skrajnie odmienne punkty widzenia nie pozwalają czytelnikowi na szybką ocenę postaci. Trudność w odbiorze dodatkowo potęguje niemożliwość znalezienia odpowiedzialnego za zaistniałą sytuację. To nie powieść, w której od razu nienawidzimy czarnego bohatera, a zakochujemy się w dobrym, głównym bohaterze, ponieważ główne bohaterki są dwie i obie mają wady.
Myślę, że to właśnie takie książki jak ta powinny być wybierane jako lektury dodatkowe przez nauczycieli. Doceniam polonistów którzy polecają swoim uczniom "Hobbita" i "Małą Księżniczkę", ale to powieści takie jak "7 dni" mogą poruszyć nieczytających na co dzień młodych przyszłych-czytelników. To powieść świetnie napisana, choć nadmiar wrażeń i tempo akcji sprawia, że czułam się trochę przytłoczona. Historia napisana jest łatwym, przystępnym językiem. Odpowiednim i zrozumiałym już dla dzieci w wieku gimnazjalnym. Dodatkowo zawarto wpisy jakie bohaterowie umieszczają na portalach społecznościowych, co znacząco uatrakcyjnia fabułę
Finał jest naprawdę zaskakujący. I dający do myślenia. Po zakończeniu znajdziemy dodatkowo pytania jakie można sobie zadać po lekturze. Skierowane i do młodzieży i do ich rodziców oraz nauczycieli. Polecam. Choć czuję się odrobinę zmęczona i mam natłok myśli po skończeniu tej książki to z pewnością wartościowa opowieść. Nadal mi smutno. I pewnie jeszcze przez kilka dni będzie, gdy wrócę myślą do fabuły. Ale mimo wszystko to świetna opowieść dla młodszych i starszych czytelników, którzy chcą zmierzyć się z problemem dręczenia młodzieży w szkołach.
Koleżanka z branży :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz. Powodzenia i więcej takich recenzji :)
PS Zapraszam do nas! :D