"Wróć, jeśli pamiętasz" Gayle Forman |
.
Rzadko bywa, aby drugi tom był tak dobry jak pierwszy. Jeszcze rzadziej zdarza się aby, kontynuacja bała lepsza od swojego poprzednika. Jednak to jest ten wyjątkowy tytuł, który na głowę bije pierwsza, sfilmowaną część! Pierwszym plusem, który od razu rzuca się w oczy to zmiana narratora. W obu częściach mamy do czynienia z narracją pierwszoosobową. Ale w "Zostań, jeśli kochasz" narratorką (co zrozumiałe) jest Mia. W drugim tomie autorka oddała tę posadę w ręce Adama, czym od razu zaskarbiła sobie moją sympatię. Drugą, wielką zaletą jest czas. Czas, jaki upłynął między wydarzeniami kończącymi "Zostań, jeśli kochasz", a wydarzeniami rozpoczynającymi "Wróć, jeśli pamiętasz". Jest to okres ponad trzech lat, podczas których bohaterowie dojrzeli, dorośli i rozpoczęli nowe życie... Z dala od siebie nawzajem. Obawiałam się, że drugi tom będzie pełen ckliwych historii o leczeniu i terapii Mii. Ewentualnie będzie przepełniony opisem romantycznych uniesień i scen miłosnych. Ale autorka zaskoczyła mnie kompletnie serwując Czytelnikowi do bólu realną, słodko-gorzką historię chłopaka, który uczy się na nowo być szczęśliwym
Kariera Adama rozwija się w zaskakującym tempie. Z dnia na dzień jego rockowa kapela wdrapuje się na szczyty list przebojów i całymi tygodniami jeździ po świecie dając koncerty. Najlepsi przyjaciele głównego bohatera nie mogą jednak wiedzieć co się z nim dzieje. Samotny i nieszczęśliwy oddala się od przyjaciół, nienawidzi dziennikarzy i gardzi zdobytą sławą. Włączać się ulicami Nowego Jorku trafia na swoją dawną miłość. Dziewczyna także odniosła sukces. Jej talent muzyczny rozwija się, stała się popularną wiolonczelistką, grającą w najznakomitszych operach świata. Mia i Adam mają szanse zawalczyć o łączące ich uczucie lub zagubić się w świetle reflektorów i szumie oklasków.
Dużo bardziej przejmująca i poruszająca od poprzedniczki. Napisana w nieco inny sposób. Widać, że autorka pracowała nad swoim piórem. Choć to nadal lekka i przyjemna lektura to więcej w niej przemyśleń i rozczarowań dotyczących dorosłego życia. To już nie szczeniacka miłość, która połączyła dwoje licealistów. To dojrzałe uczucie ludzi, którzy dawniej byli ze sobą na dobre i na złe, a teraz nie mogą na siebie patrzeć. To opowieść o mężczyźnie, który ma wszystko z wyjątkiem miłości. I w imię miłości jest w stanie zaprzepaścić wszystko co zdobył - karierę, sławę, majątek, zdrowie. Prawdziwa, wzruszająca, a momentami także bolesna opowieść o chorobie zwanej miłością. Nie przesłodzona, dojrzalsza i o mocniejszym wyrazie niż poprzedniczka.
Serdecznie polecam. To książka skierowana do pań, jednak mężczyzna o złamanym sercu tuż znajdzie pocieszenie między stronami tego tytułu. Piękna opowieść. Myślę, że bez znajomości "Zostań, jeśli kochasz" można z łatwością odnaleźć się w fabule i z zapartym tchem śledzić podróż bohaterów. I to nie tylko tę, którą odbywają na mapie, ale i tę, którą odbywają zagubieni w łączącym ich uczuciu. Okładka jest banalna, nie ujęła mnie. Dobrze, że chociaż nawiązuje do filmowej okładki pierwsze części. Całość wydana jest schludnie i przejrzyście, co usprawnia czytanie. Jeśli nie skusiliście się na "Zostań, jeśli kochasz" to z całą pewnością powinniście przeczytać "Wróć, jeśli pamiętasz" i przekonać się do uroku powieści Forman. Ja mam w planach przeczytać pozostałe trzy tytuły, które ukazały się na polskim rynku jeszcze tej jesieni!.
Komentarze
Prześlij komentarz