Przejdź do głównej zawartości

"Piękny przedmiot" Steve Martin

"Piękny przedmiot" Steve Martin

Nowy Jork, przebojowa absolwentka historii sztuki i koniec XX wieku. Trzy składniki, które pozwoliły autorowi na stworzenie książki nietypowej i niebanalnej, a jednocześnie niezwykle podobnej do filmów Woody'ego Allena. Steve Martin - lepiej znany jako komediowy aktor niż pisarz - opisał świat sztuki przełomu wieków. Lacey poznajemy jako młodą, piękną i bardzo pewną siebie dziewczynę, która dostaje posadę w jedynym z szanowanych domów aukcyjnych w Wielkim Jabłku. To właśnie w tym miejscu na dobre zaczyna się jej przygoda z sztuką... 

Opowieść podzielona jest na trzy części. Ostatnia, o charakterze sensacyjno-kryminalnym wydaje się najciekawsza, najbardziej pełna akcji.Dwie wcześniejsze są jednakże bardzo ważnym preludium, obfitującym w wydarzenia i pozornie błahe rozmowy, które prowadzą czytelnika do ostatniej strony. Poza tym, powieść jest bardzo realistyczna, pełna odwołań do prawdziwych wydarzeń, jak atak na WTC, czy krach na giełdzie w 2008 roku. "Piękny przedmiot" napisany jest prostym, jednakże pięknym językiem, który odpowiada tematowi powieści. Największą zaletą książki jest jej wydanie, które zawiera reprodukcje opisywanych obrazów. Dzięki temu prostemu zabiegowi naprawdę łatwo śledzić akcję, wyłapywać drobne niuanse, aluzje i anegdotki, dotyczące kolejnych obrazów. Książce nie sposób też odmówić humoru - nie tylko za sprawą złośliwej i ironicznej Lacey, ale też bohatera-narratora, Daniela.   

To jedna z tych książek, które inspirują czytelnika. Do głębszego zapoznania się z omawianym tematem, do zapisania się na kurs malarstwa i rysunku, do odwiedzenia wystawy w sąsiednim mieście, a przede wszystkim do przeczytania innych książek tego autora. Sama najchętniej sięgnęłabym po powieść, która utrzymana byłaby w podobnej stylistyce, przesycona malarstwem i dowcipami na temat Picassa. Pomimo tego, ta książka przypadnie do gustu także laikom, którzy muzea odwiedzali jedynie na szkolnych wycieczkach.

"Piękny przedmiot" to gwarancja dobrej lektury. Idealnej na słoneczne popołudnie, weekend nad jeziorem lub leniwy poranek z kawą w ręku. Dobrze napisana i dobrze zaplanowana powieść o przemianach w świecie sztuki pomiędzy 1990 a 2010 rokiem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Przekleństwo Odi" Maite Carranza

Prawie rok upłynął od chwili, gdy przeczytałam drugi tom trylogii "Wojna Czarownic". A blisko dwa lata upłynęły od momentu, w którym skończyłam pierwszą część. Dlaczego? Nie, to nie tak, że wydawnictwo zwlekało z wydaniem. Nie, autorka nie pisała kolejnych tomów wybitnie długo. Wszystkie trzy tomy trafiły pod mój dach w jednej chwili, w jednej paczce. Zakochałam się w okładkach i hiszpańskim pochodzeniu autorki. Potem sięgnęłam po pierwszy tom i... Zawiodłam się. Całkowicie. Po roku, w chorobie i z nadmiaru wolnego czasu sięgnęłam po drugi. I byłam zachwycona. Jednak wciąż bałam się, że trzeci tom będzie porażką. Cóż, nie myliłam się. Skończyłam go czytać właściwie z przyzwoitości.  "Przekleństwo Odi" Maite Carranza Anaid to wybranka z przepowiedni matki O. Pół Omar, pół Odish ma otrzymać berło i zakończyć trwającą od tysiącleci wojnę między czarownicami. Jednak istnieje ryzyko, że wybranka stanie się przeklętą. A to za sprawą tytułowego przekleństwa Od...

"Maybe Someday" Colleen Hoover

"Maybe Someday" Colleen Hoover Nie mam pojęcia, czy ta książka bardziej mnie rozczarowała czy zirytowała. To z całą pewnością najbardziej przereklamowany tytuł tego roku. Nie szkoda mi gotówki tylko ze względu na przyjemna dla oka okładkę. Choć... Być może po prostu za wiele sobie po niej obiecywałam, a dostałam coś, co jest poniżej normy? Nawet nie zacznę porównywać tego tytułu do serii "Hopeless". To dzień do nocy. Jedno co mogę z całkowitą pewnością powiedzieć o tej pozycji, to fakt, że "może kiedyś" znajdzie się ktoś komu przypadnie ona do gustu. Zanim rozpocznę wyliczankę, rzeczy, które mnie zirytowały pokrótce przybliżę fabułę... Ridge i Sydney są sąsiadami. Ona mieszka z najlepszą przyjaciółką, On z najlepszym przyjacielem i jego jędzowatą dziewczyną. Ona ma życie jak z bajki - studia i pracę oraz faceta, którego kocha i chce spędzić z nim resztę życia. On ma blokadę twórczą. Jest muzykiem, choć od trzech miesięcy nie skomponował w cało...

"Nikt nie idzie" Jakub Małecki

"Nikt nie idzie" Jakub Małecki Literackie puzzle. Rozsypane, uporządkowane bardziej poprzez ilustracje niż poprzez numerację rozdziałów. Kilkoro głównych bohaterów, kilka planów czasowych. Kalisz i Warszawa, małe miasto kontra stolica. Olga, Klemens, Igor, rodzice Klemensa i wielki nieobecny tej opowieści - Marcin, brat Igora. Najbardziej brakowało mi w tym tekście Igora. Autor jednak częściej skupia uwagę na Oldze i Klemensie, czyli typowej przedstawicielce swojego pokolenia oraz nietypowym dorosłym dziecku, zafascynowanym balonami. Gdy tylko zaczęłam czytać opowieść o Klemensie w mojej głowie pojawiła się "Poczwarka" Terakowskiej - także opowiadającej o niepełnosprawnym umysłowo dziecku i jego rodzicach. "Poczwarki" szczerze nie znoszę, sądzę, że to opowieść, która rodzi (powiela?) dziesiątki szkodliwych stereotypów. Powieść Małeckiego próbuje dystansować się względem tych stereotypów, jednak nie w pełni się to udaje. Szczególnie w rozdziałach,...