Przejdź do głównej zawartości

"Milion odsłon Tash" Kathryn Ormsbee

"Milion odsłon Tash" Kathryn Ormsbee
Gdy rok temu na polskim rynku wydawniczym pojawił się "Milion odsłon Tash" całkiem zignorowałam premierę. Dziś apelują: nie oceniajcie książki po okładce ani opisie, który znajduje się na odwrocie. Wprowadzi was w błąd, tak jak zrobił to ze mną. A to dlatego, że powieść Ormsbee jest czymś więcej niż powtórkę "Fangirl" Rainbow Rowell. Bycie fanką lub dziewczyną tworzącą w sieci serial dla nastolatków to tylko tło dla ważniejszych i ciekawszych wątków. Autorka wykreowała więcej niż jedną główną postać - poza tytułową Tash, bardzo dobrze poznamy Jacklyn, Paula, George'a i jeszcze kilkoro innych bohaterów. Pisarka, wbrew moim obawom, nie skupiła się na opisywaniu świeżo zdobytej sławy, ale na opisywaniu relacji pomiędzy twórcami serialu i ich rodzinami.

Książka porusza poważne tematy, poważniejsze niż sława w internecie. Jednak robi to w sposób niewymuszony i nienachalny. Ormsbee skupia się na problemie osób aseksualnych, w chwili, gdy prawie każda powieść dla nastolatków opowiada o homoseksualistach. Ponadto autorka nie zapomina o przestrodze przed znajomościami z sieci, walce z hejterami oraz zaniedbywaniu rodziny. Cóż, trzeba przyznać, że dzięki temu jest to wartościowa lektura. Interesująca i wyróżniająca się na tle innych powieści obyczajowych skierowanych do młodzieży.

Anna Karenina. Ukochana powieść tytułowej Tash i inspiracja dla jej internetowego serialu. A jednocześnie moja ulubiona powieść z rosyjskiej klasyki. Muszę przyznać, że bawiły mnie nawiązania do tej powieści, ale jednocześnie współczuje osobom, które nie znały wcześniej zakończenia działa Tołstoja i dowiedziały się od Tash jak kończy tytułowa bohaterka. I fakt, podobnie jak hejterzy, z którymi walczy nastolatka uważam, że poważnie spłycono rosyjską powieść. Jednak rozumiem, że było to konieczne, aby w pełni pokazać skomplikowane relacje pomiędzy Tash, Paulem i Jack oraz Tasz i jej rodziną.

Polecam. Dajcie szanse tej książce. Nie dajcie się zwieźć porównaniom do "Fangirl". Powieść Ormsbee jest duże lepiej napisana, bardziej ciekawa i złożona. Myślę, że nawet osoby, które wyrosły już z liceum także zainteresują się losami młodej córki imigrantów z Czech i Nowej Zelandii.  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Przekleństwo Odi" Maite Carranza

Prawie rok upłynął od chwili, gdy przeczytałam drugi tom trylogii "Wojna Czarownic". A blisko dwa lata upłynęły od momentu, w którym skończyłam pierwszą część. Dlaczego? Nie, to nie tak, że wydawnictwo zwlekało z wydaniem. Nie, autorka nie pisała kolejnych tomów wybitnie długo. Wszystkie trzy tomy trafiły pod mój dach w jednej chwili, w jednej paczce. Zakochałam się w okładkach i hiszpańskim pochodzeniu autorki. Potem sięgnęłam po pierwszy tom i... Zawiodłam się. Całkowicie. Po roku, w chorobie i z nadmiaru wolnego czasu sięgnęłam po drugi. I byłam zachwycona. Jednak wciąż bałam się, że trzeci tom będzie porażką. Cóż, nie myliłam się. Skończyłam go czytać właściwie z przyzwoitości.  "Przekleństwo Odi" Maite Carranza Anaid to wybranka z przepowiedni matki O. Pół Omar, pół Odish ma otrzymać berło i zakończyć trwającą od tysiącleci wojnę między czarownicami. Jednak istnieje ryzyko, że wybranka stanie się przeklętą. A to za sprawą tytułowego przekleństwa Od...

"Maybe Someday" Colleen Hoover

"Maybe Someday" Colleen Hoover Nie mam pojęcia, czy ta książka bardziej mnie rozczarowała czy zirytowała. To z całą pewnością najbardziej przereklamowany tytuł tego roku. Nie szkoda mi gotówki tylko ze względu na przyjemna dla oka okładkę. Choć... Być może po prostu za wiele sobie po niej obiecywałam, a dostałam coś, co jest poniżej normy? Nawet nie zacznę porównywać tego tytułu do serii "Hopeless". To dzień do nocy. Jedno co mogę z całkowitą pewnością powiedzieć o tej pozycji, to fakt, że "może kiedyś" znajdzie się ktoś komu przypadnie ona do gustu. Zanim rozpocznę wyliczankę, rzeczy, które mnie zirytowały pokrótce przybliżę fabułę... Ridge i Sydney są sąsiadami. Ona mieszka z najlepszą przyjaciółką, On z najlepszym przyjacielem i jego jędzowatą dziewczyną. Ona ma życie jak z bajki - studia i pracę oraz faceta, którego kocha i chce spędzić z nim resztę życia. On ma blokadę twórczą. Jest muzykiem, choć od trzech miesięcy nie skomponował w cało...

"Nikt nie idzie" Jakub Małecki

"Nikt nie idzie" Jakub Małecki Literackie puzzle. Rozsypane, uporządkowane bardziej poprzez ilustracje niż poprzez numerację rozdziałów. Kilkoro głównych bohaterów, kilka planów czasowych. Kalisz i Warszawa, małe miasto kontra stolica. Olga, Klemens, Igor, rodzice Klemensa i wielki nieobecny tej opowieści - Marcin, brat Igora. Najbardziej brakowało mi w tym tekście Igora. Autor jednak częściej skupia uwagę na Oldze i Klemensie, czyli typowej przedstawicielce swojego pokolenia oraz nietypowym dorosłym dziecku, zafascynowanym balonami. Gdy tylko zaczęłam czytać opowieść o Klemensie w mojej głowie pojawiła się "Poczwarka" Terakowskiej - także opowiadającej o niepełnosprawnym umysłowo dziecku i jego rodzicach. "Poczwarki" szczerze nie znoszę, sądzę, że to opowieść, która rodzi (powiela?) dziesiątki szkodliwych stereotypów. Powieść Małeckiego próbuje dystansować się względem tych stereotypów, jednak nie w pełni się to udaje. Szczególnie w rozdziałach,...