"Sztuka ścigania się w deszczu" Garth Stein |
Nic dziwnego, że na podstawie tej opowieści stworzono film. To nie powieść, to wręcz gotowy scenariusz, gdzie narracja to bardziej odwzorowanie ruchów kamery, a opisy przestrzeni to kilka niewiele wnoszących do treści zdań... Mam szczerą nadzieję, że film jest ciekawszy od książki, bo powieść Steina rozczarowuje i nudzi na każdym kroku. Parada banałów, utartych schematów oraz domowej roboty filozofii zakończona jest jednym z najgłupszych i najbardziej infantylnym epilogiem jaki w życiu spotkałam.
To nie jest opowieść o psie. To nawet nie jest opowieść o rodzinie obserwowanej przez psa. To historia o wyścigach samochodowych z niezliczonymi fragmentami o historii tego sportu, komentarzami dotyczącymi różnych samochodów, torów, mistrzów i zespołów. A to wszystko poprzestrzelana jest infantylnymi opisami relacji międzyludzkich oraz dramatami opisywanymi w KAŻDEJ książce o współczesnej amerykańskiej rodzinie oraz w KAŻDYM filmie prawniczo-obyczajowym z lat 90. Nie da się nie przewidzieć akcji, wszystko rozgrywa się zgodnie z utartym schematem, aż do znudzenia. Czytelnik od pierwszych stron wie jak historia się potoczy oraz jak się zakończy.
Chciałam zaangażować się w opowieść o psie, który czuł się człowiekiem i który szczerze wierzył, że w następnym wcieleniu nim zostanie dlatego tak chętnie przejmował ludzkie zachowania. Chciałam też zwyczajnie polubić bohaterów, nie tylko Enzo, ale też jego rodzinę. Niestety, wszyscy zostali przedstawieni w skrajnie wyidealizowany sposób, wiec nie udało mi się nawet przez moment udawać, że jest to realistyczna opowieść z postaciami z krwi i kości. Do tego jeszcze przesłodzone zakończenie, rodem z kina komiksowego lub powieści dla kobiet, gdzie ostatnie rozdziały zawsze przynoszą ratunek, pocieszenie i nadzieję.
Nie polecam. To co najwyżej dobra powieść do pociągu, jednak rozdziały o filozofii wyścigów samochodowych oraz głupawe dialogi mogą sprawić, że podczas podróży przyśniemy lub wyrzucimy książkę przez okno. Największą zaletą "Sztuki ścigania się w deszczu" jest jej niewielka objętość oraz dziecięca bohaterka, która momentami bywa urocza i całkiem realistyczna pod względem psychologicznym.
Komentarze
Prześlij komentarz