"Mroczniejszy odcień magii" V. E. Schwab Przyznaję, wymagania miałam ogromne. Tyle dobrego słyszałam na temat twórczości tej amerykańskiej autorki, że oczekiwałam zwalenia z nóg od pierwszych stron, epickiej fabuły, nietypowych bohaterów oraz zwrotów zaskakujących, które wbiją mnie w fotel... Przeczytałam wiele pochwalnych recenzji, w których autorzy rozpływali się nad opowieścią o czterech alternatywnych Londynach i młodym mężczyźnie, który może jako jedynie przemieszczać się pomiędzy nimi. "Mroczniejszy odcień magii" to naprawdę dobra powieść fantastyczna, ale nie ma w sobie tyle epickości, zaskoczeń i wyjątkowości ile oczekiwałam. Polubiłam głównego bohatera. Choć jest on dość typową postacią z powieści fantasy - bohaterski, dzielny, żyjący blisko rodziny królewskiej oraz mający nietypowe moce i umiejętności. Nie polubiłam Lily, która jest bohaterką rodem z powieści młodzieżowych. Schamtyczna, typowa, banalna. Bardziej męska niż dziewczęca, nastoletnia zaw
Recenzje książek. Mordercza dawka ironii.