![]() |
"Feel again" Mona Kasten |
"Feel again" ma jeszcze jedną sporą zaletę - można go czytać całkiem niezależnie. Właściwie dotyczy to też "Trust again", chociaż w drugiej części autorka czasem odwołuje się do wydarzeń z "Begin again". W ostatnim tomie trylogii nie ma takich nawiązań, właściwie nie wiedząc kim jest Dawn i pozostali można się świetnie bawić. Ba, można całkowicie skupić się na parze głównych bohaterów i ich relacji z rodzeństwem.
To właśnie ostatnia odsłona losów studentów z Oregonu najbardziej mnie poruszyła. Dużo mniej tutaj opisów przeżyć łóżkowych (na pewno mniej niż w "Trust again"), za to więcej opisów przeżyć wewnętrznych, szczególnie tych, gdy Sawyer czuje się bezradna, a wspomnienia z dzieciństwa niszczą radość z teraźniejszości. Może autorka osiągnęła pełny kunszt opisywania traum i tragedii dopiero za trzecim podejściem.
Polecam, nawet jeżeli ktoś nie zna lub jeśli komuś nie spodobały się pierwsze dwie odsłony trylogii. "Feel again" jest dojrzalsza, szczersza, prawdziwsza. Dla romantyczek, wielbicielek YA/ NA oraz każdego, kto chce się wzruszyć nad dobrą książką.
Dużo dobrego słyszałam o tej serii, wiec chętnie przeczytam! :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń