"Cudowne tu i teraz" Tim Tharp "Cudowne tu i teraz" jest naprawdę cudowne. I nieco zaskakujące. Akcja rozkręca się już od pierwszych stron jednak przy setnej kartce człowiek orientuje się, że wszystko to co wydarzyło się do tej pory było jedynie bardzo rozbudowanym wstępem fabularnym. Główny bohater to Sutter. Nie martwi się o przyszłość, nie myśli o przeszłości. Jednak jego tu i teraz nie jest cudowne. Dzień rozpoczyna od kilku łyków whiskey, aby przetrwać. Jednocześnie ma wielkie serce. Pomaga przypadkowo spotkanym ludziom, swojemu najlepszemu przyjacielowi oraz dalszym znajomym. Dlatego, gdy spotyka Aimee i ją postanawia uratować przed nudą grzecznego życia. Wiecie co? Naprawdę polubiłam Suttera. Choć to chłopak, który nie wyobraża sobie piątkowego wieczoru bez rauszu, kłóci się z całą rodziną to z pewnością bardzo dobrze i wiarygodnie skonstruowana postać. Solidna i przemyślana. Samotny nastolatek w wielkim mieście. To właśnie klimat nocnej włóczęgi p...
Recenzje książek. Mordercza dawka ironii.