Przejdź do głównej zawartości

"Więcej niż słowa" Brigid Kemmerer

Dwa lata temu czytałam "Listy do utraconej" Kemmerer, swoistą fabularną książkę-poprzedniczkę "Więcej niż słowa". Powieści są ze sobą luźno powiązane, można sięgnąć po "Więcej niż słowa" nie znając (lub nie pamiętając) wcześniejszej książki autorki. Rev, główny bohater "Słów" jest najlepszym przyjacielem Deca, głównego bohatera "Listów". Akcja "Więcej niż słowa" rozgrywa się niedługo po zakończeniu losów Deca i Juliet z "Listów do nieznajomej".
"Więcej niż słowa" Brigid Kemmerer

Druga powieść Kemmerer jest dojrzalsza, mniej nastoletnia i infantylna niż poprzednia. I choć już druga połowa "Listów do nieznajomej" dawała nadzieję, że warsztat pisarki się doskonali, a jej sposób traktowania bohaterów jest bardziej przemyślany. Od razu polubiłam obu bohatera. Ba, Reva pokochałam całym sercem i kibicowałam mu z całych sił, jednocześnie doceniając wiarygodność z jaką autorka opisała Emmę, jej zagubienie, wahanie, ciągłe zmiany decyzji i nieumiejętność rozmowy z kimkolwiek o swoich problemach. 

Książka napisana jest prostym, lecz niebanalnym językiem, który świetnie współgra z pierwszosobową narracją podzieloną na dwoje bohaterów. Szczególnie dobrze wyszło autorce oddanie wyjątkowej dojrzałości, charakteryzującej Reva. Fabuła nie jest zaskakująca. Urocze żółte serduszka na okładce nie znalazły się na niej przypadkiem, z łatwością można odgadnąć jak potoczą się losy postaci. Dużo ciekawsza jest jednakże obserwacja jak ich relacja rozwija się mimo przeciwnościom, lękom i kłopotom.

Polecam. Nawet jeśli nie podobał się wam pierwszy tom, to jestem głęboko i szczerze przekonana, że druga powieść amerykańskiej pisarki. Jest to opowieść, która porusza i zostaje w sercu czytelnika na dłużej.  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Przekleństwo Odi" Maite Carranza

Prawie rok upłynął od chwili, gdy przeczytałam drugi tom trylogii "Wojna Czarownic". A blisko dwa lata upłynęły od momentu, w którym skończyłam pierwszą część. Dlaczego? Nie, to nie tak, że wydawnictwo zwlekało z wydaniem. Nie, autorka nie pisała kolejnych tomów wybitnie długo. Wszystkie trzy tomy trafiły pod mój dach w jednej chwili, w jednej paczce. Zakochałam się w okładkach i hiszpańskim pochodzeniu autorki. Potem sięgnęłam po pierwszy tom i... Zawiodłam się. Całkowicie. Po roku, w chorobie i z nadmiaru wolnego czasu sięgnęłam po drugi. I byłam zachwycona. Jednak wciąż bałam się, że trzeci tom będzie porażką. Cóż, nie myliłam się. Skończyłam go czytać właściwie z przyzwoitości.  "Przekleństwo Odi" Maite Carranza Anaid to wybranka z przepowiedni matki O. Pół Omar, pół Odish ma otrzymać berło i zakończyć trwającą od tysiącleci wojnę między czarownicami. Jednak istnieje ryzyko, że wybranka stanie się przeklętą. A to za sprawą tytułowego przekleństwa Od...

"Maybe Someday" Colleen Hoover

"Maybe Someday" Colleen Hoover Nie mam pojęcia, czy ta książka bardziej mnie rozczarowała czy zirytowała. To z całą pewnością najbardziej przereklamowany tytuł tego roku. Nie szkoda mi gotówki tylko ze względu na przyjemna dla oka okładkę. Choć... Być może po prostu za wiele sobie po niej obiecywałam, a dostałam coś, co jest poniżej normy? Nawet nie zacznę porównywać tego tytułu do serii "Hopeless". To dzień do nocy. Jedno co mogę z całkowitą pewnością powiedzieć o tej pozycji, to fakt, że "może kiedyś" znajdzie się ktoś komu przypadnie ona do gustu. Zanim rozpocznę wyliczankę, rzeczy, które mnie zirytowały pokrótce przybliżę fabułę... Ridge i Sydney są sąsiadami. Ona mieszka z najlepszą przyjaciółką, On z najlepszym przyjacielem i jego jędzowatą dziewczyną. Ona ma życie jak z bajki - studia i pracę oraz faceta, którego kocha i chce spędzić z nim resztę życia. On ma blokadę twórczą. Jest muzykiem, choć od trzech miesięcy nie skomponował w cało...

"Nikt nie idzie" Jakub Małecki

"Nikt nie idzie" Jakub Małecki Literackie puzzle. Rozsypane, uporządkowane bardziej poprzez ilustracje niż poprzez numerację rozdziałów. Kilkoro głównych bohaterów, kilka planów czasowych. Kalisz i Warszawa, małe miasto kontra stolica. Olga, Klemens, Igor, rodzice Klemensa i wielki nieobecny tej opowieści - Marcin, brat Igora. Najbardziej brakowało mi w tym tekście Igora. Autor jednak częściej skupia uwagę na Oldze i Klemensie, czyli typowej przedstawicielce swojego pokolenia oraz nietypowym dorosłym dziecku, zafascynowanym balonami. Gdy tylko zaczęłam czytać opowieść o Klemensie w mojej głowie pojawiła się "Poczwarka" Terakowskiej - także opowiadającej o niepełnosprawnym umysłowo dziecku i jego rodzicach. "Poczwarki" szczerze nie znoszę, sądzę, że to opowieść, która rodzi (powiela?) dziesiątki szkodliwych stereotypów. Powieść Małeckiego próbuje dystansować się względem tych stereotypów, jednak nie w pełni się to udaje. Szczególnie w rozdziałach,...