Przejdź do głównej zawartości

"Berło Serapisa i inne opowiadania" Rick Riordan


Gratka dla fanów "Percy'ego Jacksona i bogów olimpijskich" oraz "Olimpijskich Herosów". Przyznam, że ja strasznie tęskniłam za światem wykreowanym w tych seriach, dlatego ochoczo rzuciłam się na zbiór opowiadań, które uzupełniają przygody moich ulubionych bohaterów. Zabawnie i wciągająco. Riordan w najlepszym wydaniu!
"Berło Serapisa i inne opowiadania"
Jasne, kocham Percy'ego. Ale jeszcze bardziej kocham się w bohaterach z "Kronik rodu Kane", dlatego to właśnie trzy pierwsze opowiadania ze zbioru zrobiły na mnie najbardziej pozytywne wrażenie, ponieważ łączą świat Percy'ego ze światem egipskich magów. W "Berle..." znajduje się opowiadanie "Syn Sobka", które wcześniej ukazało się w Polsce jako dodatek do "Domu Hadesa". Po cichu liczyłam, że będzie to nowa historia o tym samym tytule, jednak miło było ponownie przeczytać opis walki mojego ulubionego greckiego herosa, wojującego ramię w ramię z moim ulubionym egipskim magiem! Poza opowiadaniami łączącymi dwa uniwersa ogromne wrażenie wywarło na mnie opowiadanie "Pamiętnik Luke'a Castellana", które cofa nas w czasie do wydarzeń mających miejsce jeszcze przed pierwszym tomem przygód Percy'ego. Pozostałe opowiadania to opisy przygód, które wydarzyły się "w przerwach" pomiędzy niektórymi częściami cyklów.

Zbiór jest bardzo gruby. Ma ponad pięćset stron, zawiera dziewięć opowiadań. Jedne są dłuższe, drugie krótsze. Niemałą objętość książka zyskała jednak dzięki strasznie dużej czcionce (większej niż w książkach z cyklu "Olimpijscy Herosi") i wakatom. Efektem tego jest możliwość połknięcia całego zbioru w dwa wieczory. Zwłaszcza, że każda z historii jest naprawdę dobra i wciąga bez żadnych problemów. Wystarczy kilka zdań aby powrócić do Obozu Herosów i razem z bohaterami spacerować po Nowym Jorku szukając kłopotów... Nie obrażę się, jeśli pojawi się jeszcze jeden zbiór podobnych opowiadań, dzięki którym nie będę musiała rozstawać się z światem wykreowanym przez Riordana. Po dziesięciu książkach mam wrażenie swoistej zażyłości z bohaterami...

Pozycja dla fanów uniwersum greckich bogów. Z pewnością czytelnik, który nie znasz chociaż przygód z pierwsze cyklu nie będzie czerpał aż tyle radości. Autor zawsze wprowadza podstawową wiedzę, aby "nowy" czytelnik wiedział, kto jest narratorem i z czym przyszło mu się mierzyć ale... Cóż, kto zrozumie słowne przepychanki pomiędzy rodzeństwem Kane jeśli nie zna ich magicznych przygód i zdolności?

Polecam miłośnikom Percy'ego. Nie zawiedziecie się! Każde opowiadanie jest wyjątkowe. Można czytać je bez troski o kolejność. Każde z nich jest zabawne, a ostatnie zruszyło mnie do łez, co nie zdarzyło się od dawna. Zatem... Do książek herosi! 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Przekleństwo Odi" Maite Carranza

Prawie rok upłynął od chwili, gdy przeczytałam drugi tom trylogii "Wojna Czarownic". A blisko dwa lata upłynęły od momentu, w którym skończyłam pierwszą część. Dlaczego? Nie, to nie tak, że wydawnictwo zwlekało z wydaniem. Nie, autorka nie pisała kolejnych tomów wybitnie długo. Wszystkie trzy tomy trafiły pod mój dach w jednej chwili, w jednej paczce. Zakochałam się w okładkach i hiszpańskim pochodzeniu autorki. Potem sięgnęłam po pierwszy tom i... Zawiodłam się. Całkowicie. Po roku, w chorobie i z nadmiaru wolnego czasu sięgnęłam po drugi. I byłam zachwycona. Jednak wciąż bałam się, że trzeci tom będzie porażką. Cóż, nie myliłam się. Skończyłam go czytać właściwie z przyzwoitości.  "Przekleństwo Odi" Maite Carranza Anaid to wybranka z przepowiedni matki O. Pół Omar, pół Odish ma otrzymać berło i zakończyć trwającą od tysiącleci wojnę między czarownicami. Jednak istnieje ryzyko, że wybranka stanie się przeklętą. A to za sprawą tytułowego przekleństwa Od...

"Nikt nie idzie" Jakub Małecki

"Nikt nie idzie" Jakub Małecki Literackie puzzle. Rozsypane, uporządkowane bardziej poprzez ilustracje niż poprzez numerację rozdziałów. Kilkoro głównych bohaterów, kilka planów czasowych. Kalisz i Warszawa, małe miasto kontra stolica. Olga, Klemens, Igor, rodzice Klemensa i wielki nieobecny tej opowieści - Marcin, brat Igora. Najbardziej brakowało mi w tym tekście Igora. Autor jednak częściej skupia uwagę na Oldze i Klemensie, czyli typowej przedstawicielce swojego pokolenia oraz nietypowym dorosłym dziecku, zafascynowanym balonami. Gdy tylko zaczęłam czytać opowieść o Klemensie w mojej głowie pojawiła się "Poczwarka" Terakowskiej - także opowiadającej o niepełnosprawnym umysłowo dziecku i jego rodzicach. "Poczwarki" szczerze nie znoszę, sądzę, że to opowieść, która rodzi (powiela?) dziesiątki szkodliwych stereotypów. Powieść Małeckiego próbuje dystansować się względem tych stereotypów, jednak nie w pełni się to udaje. Szczególnie w rozdziałach,...

"Maybe Someday" Colleen Hoover

"Maybe Someday" Colleen Hoover Nie mam pojęcia, czy ta książka bardziej mnie rozczarowała czy zirytowała. To z całą pewnością najbardziej przereklamowany tytuł tego roku. Nie szkoda mi gotówki tylko ze względu na przyjemna dla oka okładkę. Choć... Być może po prostu za wiele sobie po niej obiecywałam, a dostałam coś, co jest poniżej normy? Nawet nie zacznę porównywać tego tytułu do serii "Hopeless". To dzień do nocy. Jedno co mogę z całkowitą pewnością powiedzieć o tej pozycji, to fakt, że "może kiedyś" znajdzie się ktoś komu przypadnie ona do gustu. Zanim rozpocznę wyliczankę, rzeczy, które mnie zirytowały pokrótce przybliżę fabułę... Ridge i Sydney są sąsiadami. Ona mieszka z najlepszą przyjaciółką, On z najlepszym przyjacielem i jego jędzowatą dziewczyną. Ona ma życie jak z bajki - studia i pracę oraz faceta, którego kocha i chce spędzić z nim resztę życia. On ma blokadę twórczą. Jest muzykiem, choć od trzech miesięcy nie skomponował w cało...