"Vox" Christina Dalcher Choć do końca roku zostało kilka miesięcy, to chyba już wiem jaka pozycja zostanie okrzyknięta największym rozczarowaniem literackim 2019 roku. Lingwistyczna wersja "Opowieści podręcznej" okazała się bazować na banalnych stereotypach i schematach znanych z każdej powieści dystopicznej. Nudno, miejscami absurdalnie głupio i nielogicznie. Podobieństw do bestsellera Margaret Atwood jest tak wiele, że trudno je wszystkie wymienić. Jednak bardziej bolesne były dla mnie stereotypy, z których autorka korzysta w każdym wątku, nie przełamując ich w żaden sposób. Krótkowłosa lesbijka o feministycznych poglądach? Jest! Włoski kochanek bez wad, wzór cnót, ideał, a w dodatku szalenie przystojny? Jest! Drobna hiperinteligentna Azjatka z czterema doktoratami? Oczywiście! Irlandczyk ze słabością do alkoholu i bez żadnych zalet? Tak samo! A do tego wszystkiego główna bohaterka, która albo odgrywa rolę księżniczki, którą trzeba uratować, bo sama nie ...
Recenzje książek. Mordercza dawka ironii.